Sport

Prawie dwie dekady

SZLAGIER KOLEJKI

Mecze Legia – GKS to spora dawka emocji. Fot. silesion.pl

Po ponad 19 latach w ekstraklasie znowu dojdzie do spotkania Legii z GieKSą. Po raz ostatni obie drużyny zmierzyły się ze sobą w czerwcu 2005 roku. GKS nie tylko spadał wtedy z ligi, ale był blisko całkowitej zagłady. Katowicki klub ratował Jan Furtok, piłkarz, trener, a potem prezes w jednej osobie oraz oddani kibice. Tamto spotkanie przedostatniej kolejki stołeczny zespół wygrał u siebie 2:0.

Z kolei pierwszy mecz tych drużyn skończył się takim samym wynikiem, ale wygrała GieKS – 7 listopada 1965 roku Stanisława Fołtyna na początku spotkania pokonał Gerard Rother, a do przerwy gola zdobył jeszcze Andrzej Strzelczyk. W składzie „ Legionistów ” nie brakowało wtedy znakomitych zawodników, a potem trenerów. Byli Jacek Gmoch, Bernard Blaut, Henryk Apostel, Waldemar Obrębski czy Lucjan Brychczy.

W niedzielę wieczorem przy Łazienkowskiej beniaminek z Katowic nie będzie faworytem, ale w tym sezonie zespół trenera Rafała Góraka już pokazał, że potrafi zaskoczyć na wyjazdach. W delegacji GieKSa zdobyła niewiele mniej punktów niż na swoim stadionie (siedem), wygrywając na początku rozgrywek w Mielcu 1:0 i miażdżąc Puszczę w Krakowie aż 6:0, gdzie przecież nikomu wcześniej łatwo nie było. Do tego dodajmy remis w Gliwicach z Piastem. 

Bilans spotkań Legii i GKS-u jest taki, że 25 razy wygrywali warszawianie, 16 zwycięstw odnotowali katowiczanie, a 19 spotkań zakończyło się podziałem punktów.

(zich)