Sport

Pożegnanie z gwiazdami

Kędzierzynianie po roku przerwy wracają na europejskie parkiety, ale już bez kilku czołowych zawodników.

Druga przygoda Bartosza Kurka z ZAKSĄ, trwała tylko rok. Fot. PAP/Krzysztof Świderski

ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE

Klub z Kędzierzyna-Koźla zakończył sezon na piątej pozycji. W rywalizacji o nią dwukrotnie ograł Asseco Resovię, 3:1 na wyjeździe i w ostatnim meczu sezonu 3:2 przed własną publicznością. Dzięki temu wywalczył miejsce w europejskich pucharach (Puchar Challenge). Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno dla kędzierzynian, jak i ich rywali sezon był rozczarowujący. - Cieszymy się, że sezon zakończyliśmy zwycięstwem, ale czujemy niedosyt. Play off zaczęliśmy od zwycięstwa (w 1/4 finału wygrali w Lublinie z Bogdanką LUK – przyp. red.), ale ostatecznie zespół z Lublina był lepszy w tej rywalizacji. Cóż, mamy piąte miejsce i prawo gry w europejskich rozgrywkach – krótko podsumował Rafał Szymura, przyjmujący ZAKSY.

Czwartkowy mecz z ekipą z Rzeszowa dla wielu czołowych zawodników był pożegnalnym w barwach ZAKSY. Klub wprawdzie nie potwierdził żadnego transferu, ale… - Bardzo miło było się pożegnać tym meczem. Na początku ten powrót do rywalizacji w polskiej lidze był dla mnie długo wyczekany, bo musiałem swoje odsiedzieć w domu i poczekać na możliwość grania. Później to była czysta przyjemność. PlusLiga to znakomite rozgrywki i każdy zawodnik, który tu przychodzi, rozwinie się sportowo i przeżyje najpiękniejsze chwile na boisku – powiedział w pomeczowej rozmowie z Polsatem Sport Bartosz Kurek. 37-latek ma sporo propozycji. Mówi się, że po roku przerwy wróci do Japonii. Miałby występował w  klubie Tokio Great Bears.

Wzruszenia nie krył kolejny z filarów, Marcin Janusz, który w ZAKSIE występował cztery lata i w tym czasie osiągnął największe sukcesy w dotychczasowej karierze, dwukrotnie wygrywając Ligę Mistrzów (2022 i 2023) oraz zdobywając mistrzostwo Polski (2022). -  Dziękuję za 4 lata, bo grać tutaj to był zaszczyt i czysta przyjemność. Zawsze będę tu wracał szczęśliwy, niezależnie, czy grając w barwach Kędzierzyna, czy innej drużyny. Wiele się działo przez te 4 lata. Teraz to sobie wszystko przypominam. Chłopaki pytali mnie, czy się wzruszę? Wczoraj wydawało mi się, że nie, bo miałem dużo czasu, żeby to przetrawić, wiedząc że odchodzę. Patrząc na te trybuny, jest ciężko. Jestem ogromnie wdzięczny za to, co mnie tu spotkało, jak zostałem przyjęty i jak byłem traktowany. Dziękuję i mam nadzieję, że w jakimś stopniu się odwdzięczyłem – powiedział. Rozgrywający w nowym sezonie ma grać w Asseco Resovii. Nieoficjalnie wiadomo, że rzeszowski kierunek obrali też libero Erik Shoji i środkowy Mateusz Poręba. Drugi rozgrywający, Kajetan Kubicki, i przyjmujący Daniel Chitigoi mają przejść do PGE GiEK Skry Bełchatów, a środkowy David Smith do Ślepska Malow Suwałki. Nowy klub musi też szukać Andreas Takvam.

W ZAKSIE mają pozostać natomiast: przyjmujący Igor Grobelny, Rafał Szymura oraz Jakub Szymański, atakujący Mateusz Rećko, który tak dobrze wprowadził się do PlusLigi i środkowy Karol Urbanowicz. Trener Andrea Giani także zostaje.

Hitem transferowym ma być natomiast sprawdzenie za Kurka, mającego polskie pochodzenie Kamila Rychlickiego. Reprezentant Luksemburga od lat z powodzeniem występuje w lidze włoskiej i właśnie z Itas Trentino awansował do finału rozgrywek. Parę rozgrywających mają tworzyć Quinn Isaacson, dotychczas Steam Hemarpol Norwid Częstochowa oraz Marcin Krawiecki ze Ślepska Malow Suwałki. Zresztą suwalski zaciąg ma też obejmować libero Mateusza Czunkiewicza i środkowego Konrada Stajera. Z Warmii i Mazur (Indykpol AZS Olsztyn) ma również przyjść kolejny środkowy Szymon Jakubiszak.

(mic)