Sport

Powrót w wielkim stylu

Legia Warszawa pokonała Imperium Boxing Wałbrzych 14:4 w inauguracyjnym meczu 1. kolejki Polskiej Ligi Boksu. Rozgrywki zostały reaktywowane po 21 latach.

Paweł Sulęcki (z lewej) i Mike Drużga stoczyli dobry i zacięty pojedynek. Fot. PAP/Leszek Szymański

Wieczór z ligowym boksem w hali sportowej OSiR Bemowo rozpoczął się od Mazurka Dąbrowskiego i wprowadzenia na ring sztandaru Polskiego Związku Bokserskiego. Wnieśli go byli reprezentanci Legii Warszawa, medaliści olimpijscy, mistrzostw świata i mistrzostw Europy - Henryk Petrich, Krzysztof Kosedowski i Bogdan Gajda. Gościem honorowym wieczoru był brązowy medalista olimpijski z Seulu Andrzej Gołota, który czterokrotnie bił się o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej, a w zawodowej karierze stoczył 52 walki, z czego 41 wygrał. W karierze amatorskiej reprezentował barwy warszawskiej Legii. Siedział dość daleko od Przemysława Salety, z którym przegrał swój ostatni pojedynek...

- Spełniło się moje marzenie. Jest pełna hala kibiców. Najtrudniej było zorganizować pieniądze. Dlatego jeszcze raz chciałbym podziękować ministrowi sportu Sławomirowi Nitrasowi za okazaną pomoc. Na jesieni chcemy zorganizować baraż z udziałem trzech kolejnych klubów, którego stawką będzie awans do najwyższej ligi. Po pierwszej rundzie ustalimy, co dalej - powiedział Grzegorz Nowaczek, prezes PZB.

Zgodnie z regulaminem każdy klub do meczu może wystawić dwóch obcokrajowców. Legia, jak i Imperium w sobotę skorzystały z tego prawa. Z tej czwórki najbardziej znany Bułgar Rami Kiwan (75 kg) z Legii, mistrz Europy z 2024 roku i olimpijczyk z Paryża. Pojedynek z Bartoszem Gołębiewskim wygrał jednogłośnie, ale ku zaskoczeniu publiczności był liczony w trzeciej rundzie. Był to jednak raczej błąd sędziego ringowego, gdyż Bułgar poleciał na matę po nieczystym uderzeniu w tył głowy.

Najkrócej trwała walka w wadze 90 kg, która zakończyła się po niecałej półtorej minucie. Legioniście Aleksiejowi Sewostianowowi został bowiem poddany przestraszony i mało umiejący Dawid Szarek. Najciekawsze było starcie Pawła Sulęckiego z Mike'em Drużgą. Obaj pokazali kawał dobrego boksu, a sędziowie mieli kłopot kogo uznać zwycięzcą, ostatecznie werdyktem 2:1 wygrał Drużga z Wałbrzycha.

Przedstawiciele Polskiej Ligi Boksu w przedsezonowych wypowiedziach zgodnie przyznali, że rozgrywki stworzą dobre warunki polskim pięściarzom, które ułatwią przygotowania do występu w igrzyskach olimpijskich w Los Angeles.

W Kielcach miejscowy zespół, mający w swoim składzie reprezentantów Polski Pawła Bracha i Cezarego Znamca oraz zawodowców Mateusza Polskiego i Marcina Brzeskiego, nie miał kłopotów z pokonaniem rywala z Nowego Sącza. Wszystkie walki trwały jednak pełny trzyrundowy dystans.


KB Legia Warszawa - Imperium Boxing Wałbrzych 14:4. Walki od 55 do +90 kg: Nikolas Pawlik - Danylo Jefremow 3:0, Elvir Karimow - Aleksander Solomennikow 1:2, Bartłomiej Rośkowicz - Konrad Czajkowski 3:0, Paweł Sulęcki - Mike Drużga 1:2, Rami Kiwan - Bartosz Gołębiewski 3:0, Nikodem Kozak - Jakub Baranowski 3:0, Jakub Straszewski - Dawid Tkacz 3:0, Aleksiej Sewostianow wygrał przez poddanie w 1. rundzie z Dawidem Szarkiem, Oskar Kopera - Paweł Sajda 3:0

KKB Rush Kielce - Golden Team Nowy Sącz 16:2. Mateusz Szczoczarz - Hubert Martuszewski 3:0, Paweł Brach - Ivan Martyniuk 3:0, Albert Orzeł - Petro Nużnyj 3:0, Mateusz Polski - Kamil Zuzewicz 3:0, Cezary Znamiec - Nikodem Hajduk 3:0, Maksym Miszczenko - Patryk Kaszowski 3:0, Igor Rondoś - Wiktor Skiba 0:3, Wiktor Budzinskij - Krzysztof Twardowski 3:0, Marcin Brzeski - Michał Bołoz 3:0

Relacje z meczów Concordia Knurów - Boxing Team Toruń i CKB Potężnie Ciechocinek - RKB Wisłok 1925 Rzeszów w jutrzejszym wydaniu.

(a)