Sport

Powrót po latach

Chciałbym, by mój syn Filip, trenujący z zapałem w tyskich Lwach, zobaczył tatę w biało-czerwonych barwach. Może pójdzie w moje ślady? – zastanawia się Bartłomiej Pociecha.

Trochę mnie nie było, ale już jestem - zdaje się mówić Bartłomiej Pociecha do kolegów oraz kibiców. Fot. Łukasza Sobala/Press FocusPowrót latach...

Tę publikację można przeczytać dokonując płatności.

Tak, chcę zapłacićMasz konto? Zaloguj się