Sport

Powrót legendy

W Zielonej Górze pojawiła się nadzieja, a w Gliwicach zbierają kolejne punkty.

W Gliwicach maja się z czego cieszyć. Trzy wygrane w czterech meczach. Fot. Norbert Barczyk / PressFocus

ORLEN BASKET LIGA - WIELKIE EMOCJE

Hodge grał w ekipie z Zielonej Góry w latach 2010-13. Zdobywał z tym klubem brązowy medal w 2012 i złoty w 2013 roku. Dwa razy był wybierany MVP sezonu zasadniczego (w 2012 i 2013 roku), trzykrotnie uczestniczył w Meczu Gwiazd (w 2011, 2012 i 2013 roku). Jego nr 15 jest zastrzeżony w Zastalu. Po grze w Polsce Hodge grał m. in. w Hiszpanii (Baskonia, także w Eurolidze), Rosji (Zenit St. Petersburg), we Włoszech (Acqua San Bernardo Cantu), Francji (ASVEL). Ostatnio występował w lidze portorykańskiej, ale także w Libanie, Egipcie i Nikaragui.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że King nie uważa sprawy za zakończoną i zamierza się odwołać do kolejnej instancji. "Decyzja ta jest nieprawomocna, a Klubowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do Panelu Odwoławczego FIBA, z czego Klub zamierza skorzystać. W ocenie Klubu przy wydaniu decyzji FIBA pominęła kwestie mające kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia powstałego sporu. Równocześnie Klub będzie wnioskował o wstrzymanie wykonania tej decyzji. Od decyzji podjętej w ramach postępowania prowadzonego w drugiej instancji przed Panelem Odwoławczym FIBA przysługuje również prawo wniesienia odwołania do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS)" - czytamy w oświadczeniu Kinga.

- Stąpamy twardo po ziemi. Cieszymy się, że udało nam się tak zacząć sezon, natomiast wiemy jak dużo ciężkiej pracy nas czeka. Jestem dumny z chłopaków, bo włożyli w mecz z Lublinem dużo serca. Kibice też dopisują, a to jest dla nas ważne - mówi trener GTK Paweł Turkiewicz. GTK ma szansę umocnić się w czołówce, bo w czwartek gliwiczan czeka wyjazd do Zielonej Góry i spotkanie z Zastalem, który nie wygrał jeszcze meczu.

- Cieszę się, bo to bardzo ważna dla nas wygrana. Przegraliśmy dwa poprzednie mecze i teraz bardzo potrzebowaliśmy sukcesu. Dedykuję to zwycięstwo wszystkim, którzy wspierają nasz klub. Pokazaliśmy dziś charakter, nasze dna, to jak chcemy grać w tym sezonie. Naszym bohaterem był dziś Marcin Piechowicz, dobrze go było widzieć w takiej dyspozycji - mówił po spotkaniu trener Balibrea.

(p)