Sport

Powrót Kamila Stocha

Od czwartku rozpoczyna się rywalizacja w mini-turnieju Raw Air, w którym wystąpi sześciu Polaków.

Kamil Stoch dwukrotnie wygrał Raw Air w Norwegii. Fot. Krzysztof Porębski / Press Focus

Wielki skandal położył się cieniem na zakończonych w niedzielę mistrzostwach świata w Trondheim. Oszustwo Norwegów z kombinezonami skończyło się dyskwalifikacją trzech skoczków, w tym srebrnego medalisty Mariusa Lindvika. Światowa federacja (FIS) powołała komisję, która przeprowadzi śledztwo, mogące skutkować kolejnymi dyskwalifikacjami i odebraniem medali.

Były to także bardzo nieudane mistrzostwa dla polskiej reprezentacji, która po raz pierwszy od 2005 roku nie zdobyła medalu. Najwyższe lokaty to: 6. w konkursie drużynowym skoczków i 8. w rywalizacji mikstów. Indywidualnie Paweł Wąsek był 10. na skoczni normalnej i 11. na dużej. O wynikach w biegach oraz w kombinacji norweskiej nawet nie ma co wspominać.

Czy nasi skoczkowie pokażą się z lepszej strony podczas rozpoczynającego się w Oslo w czwartek mini-turnieju Raw Air, zaliczanego do klasyfikacji Pucharu Świata? Dotychczasowe wyniki raczej nie wróżą dobrze. W Norwegii wystartuje szóstka Polaków: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł. W składzie nie ma więc Piotra Żyły, który w Trondheim wystąpił tylko na skoczni normalnej, niejako „z urzędu”, bo bronił mistrzowskiego tytułu. Zajął jednak odległe, 20. miejsce.

Wrócili do kadry Kamil Stoch i Maciej Kot. Tego pierwszego po raz pierwszy od 20 lat zabrakło na starcie mistrzostw świata, co było sporym zaskoczeniem. Teraz będzie miał okazję udowodnić trenerowi Thomasowi Thurnbichlerowi, że ten popełnił błąd, nie zabierając go na najważniejszą imprezę sezonu. Stoch jako jedyny Polak wygrał Raw Air i uczynił to dwukrotnie – w 2018 i 2020 roku. Kot powołanie otrzymał w nagrodę za to, że dzięki dobrym występom w Pucharze Kontynentalnym zdobył dodatkowe miejsce dla Polski w Pucharze Świata.

Tegoroczny Raw Air – wystąpią w nim również kobiety – rozpocznie się w najbliższy czwartek prologiem i konkursem indywidualnym w Oslo. Dzień później na mamucie w Vikersund rozegrany zostanie prolog, a w sobotę zawody indywidualne. W niedzielę, też w Vikersund, po prologu będą trzy serie – pierwsza wyłoni 30 najlepszych, z których 20 awansuje do drugiej serii, a do trzeciej – czołowa dziesiątka.

(awa)