Sport

Powiedzieli...

◼ Jakub KAMIŃSKI ◼ Jan BEDNAREK ◼ Artur WICHNIAREK ◼ Piotr ZIELIŃSKI ◼ Jacob FRISS

◼ Jakub KAMIŃSKI: Szkoda straconej bramki, bo zero z tyłu zawsze lepiej wygląda. Fajna energia była dziś między nami, mecz z Holandią to poprzedził. Byliśmy razem jako drużyna, jako „kompakt”. Cieszymy się z tego zwycięstwa i jedziemy dalej!

Jan BEDNAREK: Nie możemy tracić koncentracji, zbyt dużo zostawiliśmy miejsca, ale jedna stracona bramka nie może zmienić faktu, że zagraliśmy dobry mecz, wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty. Te kilka dni było bardzo pozytywnych dla reprezentacji. Przeszłości nie zmienimy, ale bardzo ważne, że potrafimy wyciągać wnioski i małymi kroczkami idziemy do przodu. Pozytywnie patrzymy w przyszłość. Budujemy coś nowego i oby nas to zaprowadziło na mistrzostwa świata w USA. Cieszy także fakt, że nowi wchodzą do składu i dają jakość, nową energię, świeżą krew, jak chociażby Przemek Wiśniewski.

Artur WICHNIAREK: Początek był ciężki. Finowie podchodzili wysoko, my ich chcieliśmy wyczuć, ale Matty Cash przełamał lody. Super. Kuba Kamiński był jednym z najlepszych naszych zawodników, fajnie, że strzelił ważną bramkę i zaliczył świetną asystę. Jan Urban bardzo dobrze poskładał rozpadający się zespół.

Piotr ZIELIŃSKI: Bardzo dobrze się czułem, fizycznie i mentalnie. Dobrze byliśmy przygotowani do tego meczu jako zespół. Było dobre poruszanie się, komunikacja, kontrataki zakończone strzałami, bramkami. Zawsze byłem pewny jakości tej drużyny i pokazaliśmy to w meczach z Holandią i Finlandią. Przy bramce Roberta przyjąłem piłkę, podniosłem głowę, rzuciłem mu ją między obrońcami, a Robert jest na tyle dobrym zawodnikiem, że idealnie wszystko przeczytał. Atmosfera w zespole jest świetna. Cieszymy się, że mamy takiego trenera jak Jan Urban. Wniósł w zespół wiele luzu, optymizmu, dużo uśmiechu, pomaga nam bardzo, dużo rozmawia. To wiele daje.  Jestem dumny, że mam już 100 meczów w reprezentacji. Mam nadzieję, że dobiję do 150. Każdy od dziecka marzy by grać w koszulce z orzełkiem na piersiach.

Jacob FRISS: Błędy dużo nas kosztowały. Gratuluję Polsce wygranej. Jesteśmy sfrustrowani błędami, jakie nam się przytrafiły. Popełniliśmy je przy wszystkich trzech straconych golach. Grając z tak dobrze dysponowanym rywalem takie błędy dużo nas kosztowały i to nas boli.