Postraszyli faworytów
Holendrzy wygrali 3:2, ale Litwini nie mają się czego wstydzić.
Memphis Depay z 52 golami na koncie został najlepszym strzelcem w historii swojej reprezentacji. Fot. Pro Shots/SIPA USA/PressFocus
ELIMINACJE MŚ
Litwini ostatni raz smak zwycięstwa poczuli ponad rok temu! W półfinale Baltic Cup wygrali 2:0 z Łotwą (w finale przegrali po karnych z Estonią). Z kolei zespół dowodzony przez Ronalda Koemana był mocno podrażniony po remisie z Polską.
– Nieważne, jak dobry jest przeciwnik, zawsze można go zmusić do błędu – mówił przed spotkaniem selekcjoner Litwy, Edgaras Jankauskas. Jednak to podopieczni 50-letniego szkoleniowca popełnili błąd w 11 minucie, który skończył się wyjściem na prowadzenie Holandii. Bramkę strzelił Memphis Depay, który niepilnowany w polu karnym pewnie umieścił piłkę w siatce. Dzięki temu trafieniu 31-letni napastnik został samodzielnym liderem strzelców w dziejach reprezentacji Holandii.
Po pół godzinie było 2:0. Quentin Timber wykorzystał nieporadność obrońców gospodarzy, którzy nie zdołali wybić piłki ze swojego pola karnego, i pokonał Edvinasa Gertmonasa. Odpowiedź Litwinów była niespodziewana i… szybka. Trzy minuty po golu dla Holandii gospodarze wyszli z kontratakiem, który na gola zamienił Gvidas Gineitis. Jednak to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. Zawodnicy trenera Jankauskasa ucieszyli po raz drugi publiczność zgromadzoną w Kownie. Świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Edvinas Girdvainis, czyli były piłkarz… Piasta Gliwice. Środkowy obrońca w sezonie 2016/17 zaliczył 10 ligowych spotkań dla polskiego zespołu.
W 63 minucie gościom spadł duży kamień z serca. Denzel Dumfries dośrodkował w pole karne, a Depay świetnie uderzył głową i Holandia znów była na prowadzeniu. Na to trafienie gospodarze odpowiedzieć już nie zdołali. Podopieczni Ronalda Koemana z problemami więc, ale sprostali roli faworytówi dopisali trzy punkty na swoje konto.
Miłosz Cebo
◼ Litwa – Holandia 2:3 (2:2)
0:1 – Depay, 11 min, 0:2 – Timber, 33 min, 1:2 – Gineitis, 36 min, 2:2 - Girdvainis, 43 min 2:3 – Depay, 64 min
LITWA: Gertmonas – Upstas (50. Beneta), Lekiatas, Girdvainis, Armalas, Lasickas – Antanavicius (46. Vorobjovas), Gineitis – Sirgedas (67. Golubickas), Jansonas (46. Paulauskas), Dolznikov (76. Magdusauskas). Trener Edgaras JANKAUSKAS.
HOLANDIA: Verbruggen – Dumfries, De Vrij (62. Timber), van Dijk, Ake (62. van de Ven) – Schouten, Reijnders (62. Steijn), Timber – Malen (86. de Ligt), Depay (83. Weghorst), Gakpo. Trener Ronald KOEMAN.
Sędziował Elcin Masiyev (Azerbejdżan). Widzów 14797. Żółte kartki: Lasickas, Golubickas.
