Sport

POSTAĆ KOLEJKI

MARCO BURCH

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

Nieczęsto się zdarza, żeby w jednym meczu obrońca zdobył bramkę i zanotował asystę. Tak właśnie było w ważnym spotkaniu Radomiaka z Lechią, w którym błysnął Marco Burch. Szwajcar w trudnym momencie, kiedy jego zespół przegrywał, najpierw wyrównał na 1:1, pokonując Bohdana Sarnawskiego efektownym uderzeniem głową, a w końcówce popisał się znakomitą akcją. Ruszył z własnej połowy i prostopadłym podaniem uruchomił Capitę. Ten przyjął piłkę i świetnym uderzeniem dał „Zielonym” gola na wagę arcyważnych trzech punktów, które mocno oddaliły jedenastkę z Radomia od strefy spadkowej.

24-letni obrońca ze Szwajcarii został kupiony przez Legię w 2023 roku za 650 tys. euro. Wcześniej przez kilka lat występował w FC Luzern, z którym w 2021 zdobył krajowy puchar. Grał w młodzieżowej reprezentacji Szwajcarii, z którą w 2023 awansował do ćwierćfinału Młodzieżowych Mistrzostw Europy. Po turnieju podpisał 3-letni kontrakt z warszawskim klubem, ale w ekipie ze stolicy nie zaistniał. Skończyło się - przez 1,5 roku – na ledwie kilku spotkaniach. Jego ekstraklasowy bilans jesienią wyniósł… 23 minuty. Grał głównie w III-ligowych rezerwach. W tej sytuacji w połowie stycznia został wypożyczony do Radomiaka. Zagrał w pierwszym meczu radomian z mistrzem Polski w Białymstoku, gdzie było 0:5 i wypadł z gry. Ponownie „wskoczył” do składu przed tygodniem z Cracovią. W wygranym 2:1 pojedynku pokazał się z dobrej strony. Z kolei w piątek z Lechią był już najlepszym zawodnikiem spotkania. W sumie przez prawie 2 lata w ekstraklasie uzbierał… 11 występów. Na pewno poprawi ten bilans wiosną, jeśli będzie grał tak, jak w ostatnich tygodniach.

(zich)