Sport

Pościg za Okońskim

Szwedzki napastnik Mikael Ishak ma szansę prześcignąć legendę klubu z Bułgarskiej.

Mikael Ishak to najlepszy snajper „Kolejorza” w bieżących rozgrywkach. Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

LECH POZNAŃ

W poprzedniej kolejce napastnik „Kolejorza” Mikael Ishak zdobył 68. gola w PKO BP Ekstraklasie. W ten sposób Szwed znalazł się tuż za Mirosławem Okońskim. Legendarny piłkarz Lecha zajmuje 3. miejsce w klubowej klasyfikacji strzelców w najwyższej klasie rozgrywkowej i ma o trafienie więcej od Ishaka, co oznacza, że wkrótce powinna nastąpić historyczna zmiana.

Wyścig z legendą

Obecny kapitan „Kolejorza” w tym sezonie strzelił 16 goli w lidze, z czego cztery w ostatnich pięciu meczach. 32-letni napastnik rozgrywa swój 5. sezon w ekstraklasie i uzbierał w niej do tej pory 68 bramek. Dzięki temu dorobkowi jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii klubu z Bułgarskiej. Wśród zagranicznych piłkarzy, którzy występowali na polskich boiskach, zajmuje samodzielne 3. miejsce, przed nim są tylko Hiszpan Jesus Imaz (95 trafień) oraz Portugalczyk Flavio Paixao (108).

Teraz szykują się zmiany w ogólnej klasyfikacji w Lechu. Jeżeli chodzi o ekstraklasę, Ishak zbliżył się na jedną bramkę do zajmującego 3. lokatę Mirosława Okońskiego. Popularny „Oko” ma 69 goli i lada moment powinien zostać dogoniony przez Szweda. Kto wie, może już w niedzielę, kiedy „Niebiesko-biali” zagrają na wyjeździe z Motorem Lublin? Pozostali łowcy bramek „Kolejorza” na razie są poza zasięgiem Ishaka, bo Piotr Reiss ma 109 bramek, a zajmujący 1. miejsce Teodor Anioła - aż 138.

Pominięty Białas

Jeśli chodzi o klubową klasyfikację goli we wszystkich rozgrywkach, to także podium jest już coraz bliżej. Tutaj Ishak ma 85 goli i traci 5 do Okońskiego. Czołówka jest taka sama, bo prowadzi Anioła (197) przed Reissem (132). W tym momencie koniecznie należy dodać, że również Edmund Białas powinien znaleźć się w tym zestawieniu ze względu na swoje przedwojenne dokonania, lecz ze względu na to, że wówczas KPW Poznań (pod taką nazwą obecny Lech występował) nie znalazł się ani razu w lidze krajowej i z wielu spotkań brakuje danych, żeby policzyć wszystkie trafienia członkowi słynnego tercetu ABC (Anioła-Białas-Czapczyk).

Wyrównany rekord

W sobotnim meczu z Koroną Kielce bramkarz Lecha Bartosz Mrozek zachował czyste konto po raz 12. w trwających rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Dla wychowanka Polonii Łaziska Górne oznaczało to wyrównanie najlepszego w tym względzie sezonu w karierze, natomiast dla „Niebiesko-białych” przerwanie serii trzech spotkań ze stratą bramkową.

Po raz ostatni poznańska defensywa nie dała się zaskoczyć rywalom 1 marca, gdy Lech na wyjeździe pokonał Pogoń Szczecin 3:0. W kolejnych tygodniach ubiegłego miesiąca sposób na nią znaleźli piłkarze Stali Mielec, Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław. Tej samej sztuki chcieli dokonać podopieczni Jacka Zielińskiego, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski, legitymując się passą 8 spotkań z co najmniej jednym golem. W Poznaniu ta seria została przerwana.

Mrozek we wspomnianym spotkaniu z Koroną obronił pięć strzałów. Łącznie w tym sezonie ma już 85 obronionych uderzeń, co plasuje go na 4. miejscu wśród wszystkich bramkarzy ekstraklasy. W zestawieniu występów bez straty gola zajmuje 2.miejsce ex aequo z Valentinem Cojocaru z Pogoni Szczecin, ustępując jedynie Kacprowi Trelowskiemu z Rakowa Częstochowa (15). Tym samym Bartosz Mrozek wyrównał swój wynik z sezonu 2022/23, gdy był wypożyczony do Stali Mielec.

Bogdan Nather