Pomaga z przodu i tyłu
Marcel Łubik świetnie pokazywał się w poprzednim sezonie na pierwszoligowych boiskach. Teraz zachwyca w ekstraklasie.
Marcel Łubik to bramkarz który może grać w… trzech reprezentacjach! Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl
GÓRNIK ZABRZE
Przed nami 9 kolejka rozgrywek, a w czubie tabeli dalej „górnicy” z Zabrza. Jedenastka prowadzona przez słowackiego szkoleniowca Michala Gasparika zajmuje pozycję wicelidera z 15 zdobytymi punktami, tracąc ledwie oczko do lidera z Płocka.
Wysoka pozycja to też zasługa młodego, 21-letniego bramkarza Marcela Łubika. Ten wychowany i wyszkolony za Odrą zawodnik w poprzednim sezonie był mocnym punktem GKS-u Tychy, z którym o mało co nie wywalczył miejsca w barażach o ekstraklasę. W rozgrywkach 2024/25 zagrał w wszystkich 34 ligowych grach tyszan, w 12 z nich zachował czyste konto.
Gang Marcela zagra o puchary?
Latem został przez niemiecki FC Augsburg, z którym ma ważny kontrakt do połowy 2028 roku ponownie wypożyczony, tym razem do Górnika. W Zabrzu zrezygnowano z usług Michała Szromnika, a potem Filipa Majchrowicza - wszystko po to, żeby Łubik mógł spokojnie grać. Za nim już 8 ekstraklasowych meczów. Jasne, zdarzyły się wpadki, jak z Lechem w Poznaniu przy golu na 0:1, ale ogólnie bilans Łubika wypada na plus, co pokazał choćby poniedziałkowy mecz z Rakowem w Częstochowie. To po jego dalekim wykopie (a może po prostu mocno zagranej i mierzonej piłce) Jarosław Kubicki zgrał ją głową do Ousmane Sowa, a ten zdobył zwycięskiego gola. - Nie mam dość, bo w tabeli może być jeszcze lepiej. Mamy na ten sezon jako zespół, jako klub wiele planów. Górnik zasługuje na to, żeby walczyć o puchary. Nie chcemy grać gdzieś w środku, ale walczymy o najwyższe cele – podkreśla młody bramkarz.
Łubik znakomicie gra nogami, choć czasami - jak w derbach z GKS-em Katowice - zdarza się, że przeszarżuje. - Trener woli bezpieczną grę od tyłu, co rozumiem. Jestem typem bramkarza, który nogami gra bardzo dobrze. Trzeba się jednak nauczyć, kiedy to ryzyko brać na siebie, a kiedy lepiej jest zachować się bezpiecznie – mówi. Pytany, czy w zespole są stawiane zakłady, ile asyst będzie miał na koncie na koniec sezonu, odpowiada z uśmiechem: - Nasi zawodnicy wiedzą, że gram te piłki bardzo celnie, i wbiegają w wolne przestrzenie. Ale nie ma zakładów, ile tych asyst będzie. Ja jestem przede wszystkim od tego, żeby bronić, żebyśmy nie tracili bramek.
Mało tracą
W toczących się rozgrywkach nie dał się pokonać w czterech grach: w derbach z Piastem i GieKSą, a także w dwóch trudnych wyjazdowych spotkaniach z Pogonią i Rakowem. W Częstochowie nie miał wiele pracy, ale kiedy trzeba było, wykazywał się znakomitym refleksem, ratując swój zespół. Górnik jest w czołówce klasyfikacji drużyn, które tracą najmniej goli - w 8 grach zabrzanie zainkasowali ich ledwie 5. Lepsza jest tylko Wisła Płock - 4 stracone bramki. Legia dała ich sobie wbić tyle, co „górnicy”. Za Rafałem Leszczyńskim jest jednak 7 meczów, a za Kacprem Tobiaszem ledwie 6. Na szczelność defensywy wpływ ma wiele czynników: postawa bramkarza i obrońców oraz całego zespołu. Widać jednak, że zabrzanie w tym względzie pod okiem trenera Gasparika i jego sztabu mocno się podciągnęli. Zwłaszcza przy stałych fragmentach gry; wcześniej miewali z tym duży - czy bardzo duży - problem.
Facet szczęśliwy
W grze Marcela Łubika imponuje wspomniana gra nogami: celne, długie podania, niczym przy uderzeniach Lukasa Podolskiego jego niesamowitą lewą nogą, które docierają do celu. Tym zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. - W bardzo młodym wieku trenowałem decyzyjność czy to przy podaniach długich czy krótkich. To była długa droga, sporo czasu nad tym poświęciłem. Dalej zresztą nad tym elementem pracuję, bo dalej nie jest to jeszcze na najwyższym poziomie - uważa.
Co do piłkarskiego, bramkarskiego rozwoju, to krokiem milowym dla Łubika była też gra w poprzednim sezonie w I lidze. - Dla bramkarza najważniejsze jest to, żeby grać. Wiadomo, treningi są ważne, ale nauczyć się możesz przede wszystkim poprzez granie. W poprzednim sezonie było bardzo dobrze, bo w Tychach grałem regularnie. Zagrałem cały sezon na dobrym poziomie, dzięki temu się rozwinąłem. Teraz jest ekstraklasa, kolejny krok do przodu i mogę powiedzieć, że różnica jest ogromna, widać to choćby po jakości piłkarzy. Wszystko jest lepsze, dokładne, bardziej niebezpieczne. Ale ja kocham to, co robię i jestem szczęśliwy – podkreśla ambitny golkiper.
Michał Zichlarz
MARCEL ŁUBIK
Data urodzenia : 19 maja 2004 r.Miejsce urodzenia : Nowogard
Wzrost/waga : 190 cm/85 kg
Pozycja na boisku : bramkarz
Kluby : FC Augsburg, GKS Tychy, Górnik Zabrze
CZY WIESZ, ŻE…
Marcel Łubik to bramkarz, który może grać w… trzech reprezentacjach! Urodził się w Polsce, wyjechał do Niemiec, gdzie się wychował i nauczył piłkarskiego abecadła, ma niemiecki paszport, a z kolei z Turcji pochodzi jego ojciec. Na razie ma czas na podjęcie decyzji, ale na pewno ma bramkarskie papiery i warto mu się uważnie przyglądać, żeby nie stracić zdolnego zawodnika!
