Sport

Polki tuż za podium

Marlena Karwacka, Urszula Łoś, Nikola Sibiak i Nikola Seremak wywalczyły czwarte miejsce w sprincie drużynowym.

Nasze reprezentantki w walce o brąz przegrały z Australijkami. Fot. Polski Związek Kolarski

MŚ W KOLARSTWIE TOROWYM

W eliminacjach Karwacka, Łoś i Sibiak uzyskały piąty czas (47,664) wśród 11 zespołów. W pierwszej rundzie, gdy Łoś zastąpiła Seremak, pojechały jeszcze szybciej (47,430) i nieoczekiwanie wygrały z czwartą w eliminacjach drużyną USA (47,631). Biało-czerwone awansowały tym samym do wyścigu o trzecie miejsce, w którym przyszło im się zmierzyć z brązowymi medalistkami sprzed roku Australijkami. W tej próbie drużyna w składzie: Karwacka, Łoś, Seremak musiała uznać wyższość bardziej utytułowanych rywalek.

Złoty medal zdobyły Holenderki, rewanżując się Brytyjkom za porażkę w finale przed rokiem.

Już pierwszego dnia czempionatu, który odbywa się w Santiago, stolicy Chile, za sprawą drużyny sprinterek polska ekipa poprawiła najlepsze osiągnięcie z poprzednich mistrzostw świata. Przed rokiem w Ballerup koło Kopenhagi najwyższe, piąte miejsca zajęli Mateusz Rudyk w keirinie oraz drużyna kobiet w wyścigu na 4 km.

W środę startujący w sprincie drużynowym Holender Harrie Lavreysen powiększył swoją imponującą kolekcję tytułów. 28-letni kolarz pierwsze złoto MŚ wywalczył w 2018 roku w Apeldoorn właśnie w tej konkurencji. W sprincie indywidualnym jego seria pięciu zwycięstw rozpoczęła się rok później w Pruszkowie, a od 2020 dokładał do kolekcji złote krążki w keirinie. Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu zdobył w tych trzech konkurencjach złote medale.

Podczas MŚ w Danii przed rokiem Lavreysen zwyciężył w sprincie drużynowym, indywidualnym oraz na 1 km ze startu zatrzymanego, czym wyrównał, a następnie pobił osiągnięcie 14-krotnego mistrza świata Francuza Arnauda Tournanta. Holender został najbardziej utytułowanym kolarzem torowym wszech czasów. Teraz powiększył swój dorobek do 17 złotych medali czempionatu globu: sześć w sprincie, siedem w sprincie drużynowym, trzy w keirinie oraz jeden na kilometr ze startu zatrzymanego. W sprincie nie doznał porażki od mistrzostw świata w Pruszkowie w 2019 roku.

Na chilijskim torze Holendrzy potwierdzili swoją dominację. W finale pokonali Brytyjczyków, ze wschodzącą gwiazdą kolarstwa torowego Matthew Richardsonem. Polacy w tej konkurencji tym razem nie wystartowali.

W indywidualnej rywalizacji scratch kobiet Nikol Płosaj zajęła 19. miejsce. Tytuł sprzed roku obroniła utytułowana Lorena Wiebes, znana także z sukcesów na szosie. Tym samym reprezentacja Holandii w pierwszym dniu imprezy zdobyła wszystkie trzy złote medale.

W środę startowały ponadto dwie polskie drużyny w eliminacjach wyścigu 4 km na dochodzenie. Tamara Szalińska, Martyna Szczęsna, Maja Tracka i Olga Wankiewicz zajęły ósme miejsce wynikiem 4.22.024 i w czwartek w pierwszej rundzie pojadą z piątymi Belgijkami (4.17,381).

Nie awansowali do najlepszej ósemki Daniel Staniszewski, Kacper Majewski, Bartosz Rudyk i Piotr Maślak. Biało-czerwoni uzyskali ostatni, 16. rezultat eliminacji (4:02.553).

WYNIKI FINAŁÓW

scratch kobiet

1. Lorena Wiebes (Holandia)
2. Amalie Dideriksen (Dania)
3. Prudence Fowler (Nowa Zelandia)
...
19. Nikol Płosaj (Polska)

sprint drużynowy kobiet

finał

◾ Holandia 45,743
(Kimberly Kalee, Hetty van de Wouw, Steffie van der Peet)
◾  Wielka Brytania 46,003
(Emma Finucane, Iona Morris, Rhianna Paris-Smith)


o 3. miejsce

◾  Australia 46,773
(Molly McGill, Alessia McCaig, Kristine Perkins)
◾  Polska 48,033
(Marlena Karwacka, Urszula Łoś, Nikola Seremak)


sprint drużynowy mężczyzn

finał

◾  Holandia 41,691
(Harrie Lavreysen, Jeffrey Hoogland, Roy van der Berg)
◾  Wielka Brytania 42,060
(Matthew Richardson, Joseph Truman, Harry Ledingham-Horn)


o 3. miejsce

◾  Australia 42,611
(Daniel Barber, Ryan Elliott, Leigh Hoffman)
◾  Francja 42,861
(Florian Grengbo, Rayan Helal, Sebastien Vigier)