Sport

Polak znowu w grze

Jeremy Sochan wrócił po krótkiej przerwie spowodowanej urazem łydki.

Shai Gilgeous-Alexander poprowadził Thunder do ważnej wygranej w Boston Garden. Fot. PAP / EPA

NBA

Wydarzeniem środowej serii spotkań był mecz w Bostonie, gdzie obrońcy tytułu podejmowali najlepszy zespół Zachodu. Emocje były ogromne, ostatecznie wygrali gracze Thunder. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Shai Gilgeous-Alexander (34 punkty, 5 zbiórek, 7 asyst) oraz Chet Holmgren (23 punkty, 15 zbiórek). Gospodarze zasypali kosz rzutami za trzy punkty (63 próby to rekord klubowy Bostonu), ale nie zapewniło im to sukcesu. Goście wygrali po raz 17 w 18 ostatnich spotkaniach. W ekipie Celtics zawiódł tego wieczora MVP ostatnich finałów Jaylen Brown, który spudłował wszystkie pięć prób za trzy, a mecz skończył z dorobkiem ledwie 10 „oczek”.

Dwa razy w ciągu trzech dni rozegrano derby Teksasu. Za pierwszym razem lepsi byli Mavericks, ale w środę pełny rewanż wzięli Spurs. Do składu wrócił Jeremy Sochan i spisał się bardzo dobrze. Reprezentant Polski zdobył 18 punktów, miał 7 zbiórek i 4 asysty. Trafił 8 z 13 rzutów z gry. Pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej. – Głównym punktem była dla nas defensywa, szczególnie w drugiej połowie. Komunikacja i agresywna gra – tego się trzymaliśmy. W takich momentach naprawdę musimy trzymać się razem, szczególnie bez Victora [Wembanyamy]. Musimy być razem, głośno się komunikować – podkreślał.

Dallas grali mocno osłabieni, mieli tylko dziewięciu aktywnych graczy do dyspozycji. Wśród kontuzjowanych są m.in. Anthony Davis i Kyrie Irving.

Najlepszym punktującym Spurs był natomiast De’Aaron Fox, który zanotował swój najlepszy występ po lutowym transferze z Sacramento – miał 32 punkty, 11 asyst i 9 zbiórek. – Już teraz można powiedzieć, że Fox będzie dla tego zespołu wyjątkowy. Sposób, w jaki gra – jego szybkość, a jednocześnie przy tym spokój, co rzadko się zdarza – myślę, że bardzo nam pomoże. Widzi mnie na parkiecie, kilka razy udało nam się dobrze połączyć. To świetne wzmocnienie dla zespołu i myślę, że odegra w nim dużą rolę – komentował występ swojego partnera Sochan.

Wyniki: Toronto - Philadelphia 118:105, Boston - Oklahoma City 112:118, Atlanta - Charlotte 123:110, San Antonio - Dallas 126:116, Memphis - Utah 122:115, Houston - Phoenix 111:104, Miami - LA Clippers 104:119, Portland - New York 113:114 po dogrywce, Denver - Minnesota 95:115.

(p)