Polak numer 30
Karne musiały rozstrzygnąć, czy do ćwierćfinału awansuje Liverpool, czy PSG. Gol Jakuba Modera nie pomógł natomiast Feyenoordowi.
Jakub Moder skutecznie egzekwujący „jedenastkę” w meczu z Interem Mediolan. Fot. ANP/SIPA USA / Press Focus
Sprowadzony do Rotterdamu pomocnik został 30. Polakiem w historii, który zdobył bramkę w Lidze Mistrzów (utworzonej w 1992 roku). W spotkaniu z Interem Mediolan najpierw został sfaulowany w polu karnym, a potem sam wymierzył sprawiedliwość. Był to nie tylko jego pierwszy gol w Feyenoordzie, ale w ogóle pierwszy od ponad trzech lat! Z powodu kontuzji i braku gry w Brighton „Modziu” poprzednią bramkę zdobył w meczu Pucharu Anglii z West Bromem 8 stycznia 2022 roku. Holendrom na niewiele się to jednak zdało, bo Inter wygrał po raz drugi (tym razem 2:1) i awansował do ćwierćfinału.
Problemów z postawieniem pieczęci nie miał Bayern Monachium, który po nieco usypiającej w swoim wykonaniu pierwszej połowie wszedł mocno w drugą. Za sprawą Harry'ego Kane'a wyszedł na prowadzenie z Bayerem Leverkusen, którego obrona zachowała się kuriozalnie, a potem wynik ustalił Alphonso Davies. Co ciekawe, Kane został pierwszym Anglikiem z co najmniej 10 trafieniami w jednej edycji Ligi Mistrzów lub Pucharu Europy. Bayern wygrał dwumecz 5:0, a 4:1 zwyciężyła Barcelona. Grając u siebie, zamknęła spotkanie z Benficą w pierwszej połowie, wygrywając 3:1. Robert Lewandowski tym razem gola nie strzelił, popis dał za to Raphinha, zdobywając dwie bramki i notując asystę.
Najgorętszym meczem wieczoru było jednak starcie na Anfield. Liverpool szybko stracił cenną zaliczkę z Paryża, bo nie minął pierwszy kwadrans, a PSG prowadziło po golu Ousmane'a Dembele. Długo po tej bramce zaawansowane technologicznie programy wykazały, że trafienie nie powinno zostać uznane z powodu spalonego Bradleya Barcoli, lecz powiedzieć, że był to mikroskopijny ofsajd, to jak nic nie powiedzieć. Liverpool miał optyczną przewagę, choć PSG ciągle było groźne. Rozstrzygnięcia nie było, więc doszło do dogrywki, a potem do karnych. Tam lepsi 4:1 byli Francuzi.
Piotr Tubacki
POLACY Z GOLEM W LIDZE MISTRZÓW
1992/93
Tomasz Dziubiński |
Club Brugge |
1995/96
Krzysztof Warzycha |
Panathinaikos |
Roman Kosecki |
Nantes |
Marek Jóźwiak |
Legia |
Ryszard Staniek |
Legia |
Jerzy Podbrożny |
Legia |
Leszek Pisz |
Legia |
1996/97
Andrzej Lesiak |
Rapid Wiedeń |
Marek Citko |
Widzew |
Jacek Dembiński |
Widzew |
Sławomir Majak |
Widzew |
Ryszard Czerwiec |
Widzew |
1998/99
Igor Sypniewski |
Panathinaikos |
Andrzej Rudy |
Ajax |
2001/02
Emanuel Olisadebe |
Panathinaikos |
Tomasz Hajto |
Schalke |
2004/05
Jacek Krzynówek |
Leverkusen |
2008/09
Marek Saganowski |
Aalborg |
2009/10
Michał Żewłakow |
APOEL |
2011/12
Robert Lewandowski |
Dortmund |
Jakub Błaszczykowski |
Dortmund |
2014/15
Arkadiusz Milik |
Ajax |
2016/17
Kamil Glik |
Monaco |
Michał Kucharczyk |
Legia |
2017/18
Piotr Zieliński |
Napoli |
2019/20
Grzegorz Krychowiak |
Lokomotiw Moskwa |
2020/21
Łukasz Piszczek |
Dortmund |
2023/24
Przemysław Frankowski |
Lens |
2024/25
Łukasz Łakomy |
Young Boys |
Jakub Moder |
Feyenoord |
0:1 – Dembele (12)
LIVERPOOL: Alisson – Alexander-Arnold (73. Quansah), Konate (111. Endo), van Dijk, Robertson – Gravenberch, Mac Allister (91. Jones) – Salah, Szoboszlai (106. Elliott), Diaz (102. Gakpo) – Jota (73. Nunez). Trener Arne SLOT.
PSG: Donnarumma – Hakimi, Marquinhos (90+2. Beraldo), Pacho, Mendes – Neves (120+1. Ramos), Vitinha, Ruiz (91. Zaire-Emery) – Barcola (67. Doue), Dembele, Kwaracchelia (101. Lee). Trener Luis ENRIQUE.
Sędziował Istvan Kovacs (Rumunia). Żółte kartki: Marquinhos
1:0 – Raphinha (11), 1:1 – Otamendi (13), 2:1 – Yamal (27), 3:1 – Raphinha (42)
Inter Mediolan – Feyenoord Rotterdam 2:1 (1:1). Pierwszy mecz 2:0. Awans Inter
1:0 – Thuram (8), 1:1 – Moder (42), 2:1 – Calhanoglu (51)
Bayer Leverkusen – Bayern Monachium 0:2 (0:0). Pierwszy mecz 0:3. Awans Bayern
0:1 – Kane (52), 0:2 – Davies (71)