Pod skorupą „Skorupa” też wrze
To on pozwolił drużynie utrzymać się przy życiu – tak o postawie Łukasza Skorupskiego po wrześniowym dwumeczu reprezentacji mówi Łukasz Fabiański. Nie ma jednak wątpliwości, że doświadczony golkiper mierzył się w nim z potężnym ładunkiem emocji.
Łukasz Skorupski powinien pozostać numerem jeden w polskiej bramce. Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus