Poczekają 5 lat

Władze miasta w zeszłym roku rozpisały konkurs, na który wpłynęło 16 prac. Najlepsza okazała się praca warszawskiego biura MAMGUSTA Architekci. Zaprezentowano projekt przebudowy stadionu, który w całości ma zostać zadaszony, zostanie też zwiększona liczba miejsc siedzących z 10000 do 15000. Prezydent miasta Piotr Kuczera stwierdził, że budowa może zakończyć się za około pięć lat, a inwestycja może pochłonąć nawet 200 milionów złotych.

- Będą kaskadowe trybuny, czyli krótkie, więc kibic będzie naprawdę blisko toru. Nie będzie tak, jak w tej chwili, że ktoś siedzący w ostatnim rzędzie na łuku w linii prostej ma ponad 20 metrów do toru – opisywał projekt prezes żużlowego ROW-u Rybnik Krzysztof Mrozek. Jak będzie przebiegać przebudowa? - Chcemy zacząć od lóż vipowskich. Później zajmiemy się drugą stroną stadionu, w tym przeniesieniem całego zaplecza sportowego. Następnie zbudowane zostaną boki, a na samym końcu zadaszenie – przekazał Piotr Kuczera. Całość inwestycji ma zostać zrealizowana w pięciu etapach, co było istotne przy wyborze zwycięskiego projektu. Dzięki temu podczas prac remontowych obiekt nadal będzie mógł służyć mieszkańcom, a na dodatek miastu łatwiej będzie spiąć budżet, gdy nowy stadion będzie budowany „na raty”.

(kaj)