Po raz pierwszy

NHL

Sam Carrick, 32-letni napastnik, ma za sobą 281 meczów w NHL i nigdy nie należał do głównych postaci zespołów, w których występował. Zawsze był desygnowany do zadań specjalnych - obronnych gdy drużyna grała w osłabieniu. Tak było w Toronto, w Anaheim czy w Edmonton i tak jest w New York Rangers, gdzie trafił przed sezonem. W wygranym po dogrywce meczu „Strażników” z New Jersey Devils 3:2 (1:0, 1:2, 0:0, 1:0) Kanadyjczyk znalazł się w centrum uwagi, bowiem w 63 min zdobył gola na wagę zwycięstwa. Peter Laviolette, trener zwycięzców, nie szczędził komplementów pod jego adresem, bowiem zawodnik dobrze wywiązał się z zadań defensywnych i zapewnił drużynie pierwszą wygraną w trzecim meczu przeciwko „Diabłom” w tym sezonie.

Gospodarze mogli rozstrzygnąć spotkanie w regulaminowym czasie, ale na ich drodze stał świetnie interweniujący bramkarz Jacob Markstrom. W sytuacji 2 na 1 był jednak bezradny i to Carrick zbierał gratulacje.

„Strażnicy” zdobyli oba gole w przewadze, a do bramki Markstroma (29 obron) trafiali Adam Fox (13 min) i Artiemij Panarin (38). Do bramki Rangers po kontuzji powrócił Igor Szestiorkin i zaliczył 21 skutecznych interwencji, jednak nie zdołał zatrzymać strzałów Jacka Hughesa (25) oraz Jaspera Bratta (29). Tym samym w sześciu meczach wyjazdowych „Diabły” zdobyły 3 punkty - wygrały w Seattle 3:2 i przegrały po dogrywce ze „Strażnikami” - ale trener Sheldon Keefe był zadowolony z postawy drużyny.

W Konferencji Wschodniej nadal prowadzi Washington - 58 pkt, przed Toronto - 56 i New Jersey - 53. NY Rangers zajmuje 13. miejsce z 40 punktami. W Konferencji Zachodniej - mimo wpadki - liderem jest Vegas (59), które wyprzedza Winnipeg (58) i Minnesotę (56).

NY Rangers - New Jersey 3:2 po dogrywce, Minnesota - Colorado 1:6, Vegas - NY Islanders 0:4, Tampa Bay - Boston 4:1, Philadelphia - Dallas 4:1, Pittsburgh - Edmonton 5:3, Columbus - Seattle 6:2, Carolina - Toronto 6:3, St. Louis - Anaheim 6:2, Ottawa - Buffalo 0:4

(ws)