Sport

Po drugi awans

Kasjan Lipkowski przed wypożyczeniem do tyskiego klubu wywalczył awans do ekstraklasy.

Kasjan Lipkowski (nr 4) w meczu sparingowym ze Zbrojovką Brno. Fot. Łukasz Sobala/Pressfocus.pl

GKS TYCHY  

W poprzednim sezonie Kasjan Lipkowski zagrał tylko 5 spotkań, ale za to występował w zespole Arki Gdynia, który wywalczył awans do ekstraklasy. Nie świętował jednak w pełni zdobycia przez drużynę Dawida Szwargi mistrzostwa I ligi, bo zdawał sobie sprawę, że w niej na grę na najwyższym poziomie nie ma co liczyć. Żeby dostąpić tego zaszczytu postanowił zrobić krok w tył i nabrać rozpędu. Tak bowiem należy potraktować jego roczne wypożyczenie do GKS-u Tychy z opcją transferu definitywnego.

Półfinał Pucharu Polski

22-letni piłkarz jest co prawda wychowankiem Nielby Wągrowiec, ale jako 16-latek trafił dp Arki i w niej wypłynął na głębokie wody. W żółto-niebieskich barwach rozwijał się w zespole juniorów, z którym 3 lata temu sięgnął po wicemistrzostwo Polski w kategorii U-19. Był już wtedy także w kadrze seniorów i terminował w rezerwach, a wiosną 2022 roku trenował z pierwszym zespołem. Pojechał nawet 25 lutego na mecz z Widzewem i z ławki rezerwowych oglądał zwycięstwo 5:2 oraz wygraną 2:0 w Gdyni z Górnikiem Polkowice.

Tak naprawdę do gry na seniorskim szczeblu centralnym wszedł w następnym sezonie, spędzonym w II-ligowym KKS 1925 Kalisz, który błyszczał także w Pucharze Polski. Swoją pucharową drogę zespół Bartosza Tarachulskiego rozpoczął od wygranej 4:0 w Wągrowcu w rundzie wstępnej z Nielbą 27 lipca 2022 roku, a zakończył 4 kwietnia 2023 roku półfinałowym starciem z Legią Warszawa, przegrywając 0:1. Do tego dodajmy 29 występów na ligowych boiskach, na których strzelił 4 gole i dorzucił 2 asysty, co jak na obrońcę jest bardzo dobrym wynikiem.  

Debiut w młodzieżówce

- Wypożyczenie do Kalisza wspominam bardzo dobrze – powiedział w klubowych mediach GKS-u Tychy nowy obrońca Trójkolorowych. – Mieliśmy świetną przygodę w Pucharze Polski, trafiłem wtedy także do reprezentacji Polski do lat 21, prowadzonej przez Michała Probierza.

Debiut w koszulce z orzełkiem na piersi dla Lipkowskiego wypadł 27 marca 2023 roku w towarzyskim meczu z Albanią. Następnego dnia swoje 20. urodziny mógł świętować w sposób szczególny, ciesząc się z także z wygranej 2:0. W sumie w młodzieżówce zagrał 5-krotnie, ale najważniejsze było to, że wrócił do Arki z „biletem” do pierwszego składu i w sezonie 2023/24 rozegrał 30 spotkań oraz wystąpił w półfinałowym barażu o ekstraklasę, wygranym przez Arkę z Odrą 4:2, ale w finale już nie zagrał, z boku patrzył jak Motor w ostatnich minutach strzela 2 gole i dzięki zwycięstwu 2:1 wjeżdża do ekstraklasy.

- Pierwszy sezon w Arce jako młodzieżowiec spędziłem „na karuzeli”, bo praktycznie grałem od środkowego obrońcy po lewego napastnika – dodał wychowanek Nielby Wągrowiec. – Byłem rzucany po pozycjach. Początek był niezły, bo graliśmy systemem 3-4-3 i występowałem w podstawowej jedenastce. Później, gdy się zmienił system na 4 obrońców, minut było mniej i skończyło się bez awansu, a w poprzednim sezonie to już tej gry było znacznie mniej. Dlatego podjąłem świadomą decyzję, żeby przyjść do GKS-u Tychy.

Mierzy wysoko

- Byłem bardzo zadowolony, że już w grudniu pojawiło się zainteresowanie moją osobą. Oglądałem mecze tej drużyny od startu rundy wiosennej. Obserwowałem jak gra, jak zachowuje się na boisku i bardzo się cieszę , że mogę dołączyć do GKS-u Tychy. Myślę, że najwięcej mogę dać tej drużynie jako pół lewy lub pół prawy stoper, albo na lewym lub prawym wahadle. Na tych pozycjach czuję się najlepiej. Jestem obrońcą ofensywnym, który lubi się wdać w pojedynki i wyprowadzić piłkę na połowę przeciwnika, a w defensywie też swoją cegiełkę dołożę. Celem drużyny jest awans do ekstraklasy, bo trzeba mierzyć wysoko.

Jerzy Dusik