Pewny awans „Niebieskich”
Szczypiornistki z Chorzowa po raz drugi w ciągu czterech dni pokonały ekipę z Kalisza.
Doświadczona obrotowa Karolina Jasinowska zdobyła wczoraj 7 bramek. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
Można zażartować, że Energa Szczypiorno Kalisz staje się ulubionym rywalem Ruchu Chorzów. W minioną sobotę pokonały ją w arcyważnym meczu ligowym 30:28, a wczoraj odprawiły z pucharowych rozgrywek. - Kiedy ostatnio zdobyłam 7 bramek? Trudno mi sobie przypomnieć - uśmiechała się Karolina Jasinowska, która w lidze jest zmienniczką, ale tym razem wystąpiła od pierwszego gwizdka, udowadniając, że warto na nią stawiać. Popis dała zwłaszcza między 7 a 9 minutą, kiedy aż 4 razy z rzędu sfinalizowała akcje rzutami z koła. Chorzowianki prowadziły wtedy 7:4 i... mecz się wyrównał. Przyjezdne rzuciły się w pościg i w 22 minucie prowadziły 15:12. „Niebieskie” jednak poprawiły skuteczność i po zmianie stron tylko raz (19:19 w 33 min) pozwoliły rywalkom wyrównać. Gdy w 39 minucie Anna Diablo przy 3. próbie wykorzystała rzut karny (23:20), przewaga chorzowianek sukcesywnie rosła i tym razem grające w niepełnym składzie kaliszanki nie były w stanie ich dogonić. - Cieszy wynik, gra i awans, choć błędy też się zdarzały, ale dziewczyny zasłużyły na kilka dni odpoczynku - podsumował trener Ivo Vavra. Jego zespół awansował do 1/4 finału i 19 marca wybierze się do Kobierzyc. Cztery dni wcześniej w 1. serii grupy spadkowej Orlen Superligi podejmie... Szczypiorno Kalisz.
Marek Hajkowski
◼ KPR Ruch Chorzów - Energa Szczypiorno Kalisz 36:30 (18:17)
RUCH: Ciesiółka - Wiśniewska 2, Salisz 4, Hajnos 2, Jasinowska 7, Maslowa 7, Doktorczyk 3, Gęga 1, Wilczek 1, Diablo 3/2, Jasińska 4, Jeziorska, Sikora 1, Widuch 1, Iwanowicz. Kary: 4 min. Trener Ivo VAVRA.
KALISZ: Chojnacka, Lewalska, Osowska - Kaczmarek 3/1, Costa Pereira 7, Trawczyńska 5, Sanches Bispo 1, Miłek 7/3, Gliwińska 1, Petroll 2, P. Kucharska 3, Musiał 1. Kary: 8 min. Trener Pether KRAUTMAYER.