„Pantery” coraz groźniejsze
Z czterech wyjazdów obrońcy Pucharu Stanleya przywieźli dwa zwycięstwa.
NHL
Hokeiści Florida Panthers, obrońcy Pucharu Stanleya, zakończyli sesję wyjazdową i wyszli z niej obronną ręką. Wprawdzie najpierw przegrali z Vancouver 0:4 i Calgary 0:3, ale potem pokonali Edmonton 6:5 i na koniec Minnesota Wild 6:1 (2:1, 2:0, 2:0). Teraz przed nimi... siedem meczów na własnym lodzie, w tym podwójne derby Florydy z „Błyskawicami”.
Gracze z Minnesoty dobrze, zwłaszcza u siebie, prezentują w ofensywie, ale ostatni występ zaliczą do nieudanych. Wprawdzie Marc-Andre Fleury obronił 27 strzałów, ale sześć razy krążek wpadał do jego bramki. Matthew Tkachuk zdobył dwa gole (36 i 39, w przew.), zaś Aarn Ekbald nie tylko otworzył wynik (4), ale miał asysty przy trafieniu Mackie'ego Samoskevicha (19) i drugim Tkachuka. Ponadto „Flowera” pokonali Finowie: Niko Mikkola (52) i Eetu Luostarinen (60). Siergiej Bobrowski miał 26 udanych interwencji, a pokonał go jedynie Marco Rossi (17, w przew.). Nieco wcześniej Kiriłł Kaprizow (11) zdobył gola, ale sędziowie po analizie wideo uznali, że Rossi nieregulaminowo przeszkadzał golkiperowi. John Hynes, trener gospodarzy, po meczu utyskiwał, że błędy taktyczne ułatwiły rywalom wysokie zwycięstwo.
Troy Terry na 26 sek. przed końcem zdobył gola i Anaheim Ducks pokonały lidera tabeli, Winnipeg Jets 3:2 (0:0, 1:1, 2:1). Jeszcze na niespełna 5 min przed końcem gospodarze przegrywali 1:2, ale Frank Vatrano doprowadził do remisu. Ten sam zawodnik w 25 min otworzył wynik meczu.
W Konferencji Zachodniej prowadzą „Odrzutowce” - 47 pkt, przed Minnesotą – 44 i Vegas – 43. Na Wschodzie New Jersey – 45, przed Waszyngtonem – 44 oraz Toronto i Florydą po 42.
Minnesota – Florida 1:6, Anaheim – Winnipeg 3:2, Dallas – Torotno 3:5, Detroit – Philadelphia 6:4, Utah – Vancouver 3:2 po dogr.
(ws)