Ostatnia szansa
Korona dalej niepokonana w 2025 roku. W Lubinie drużyna Jacka Zielińskiego wyrównała w ostatniej akcji spotkania!
Bohater Korony Miłosz Trojak (z lewej) w pojedynku z młodym Tomaszem Pieńko. Fot. Paweł Andrachiewicz/Pressfocus
Spotkanie ułożyło się doskonale dla lubinian, bo już po kilkunastu minutach prowadzili. Błąd Miłosza Trojaka wykorzystał Mateusz Wdowiak przejmując piłkę na prawym skrzydle i świetnie dośrodkowując w pole karne, gdzie Kajetan Szmyt nie dał szansy Rafałowi Mamli. Po stracie gola Zagłębie cofnęło się i czekało na swoje szanse. Atakowała Korona głównie za sprawą Mariusza Fornalczyka. To po jego znakomitej akcji wielką szansę na wyrównanie miał Adrian Dalmau, ale przestrzelił z.. trzech metrów.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Kielczanie kontrolowali jej przebieg (posiadanie piłki 75 do 25 proc. na ich korzyść), ale bramki nie było. Na kilka minut przed końcem po kolejnej znakomitej akcji na skrzydle znakomitą sytuację miał rezerwowy Jewgenij Szykawka, ale świetnie zachował się Dominik Hładun, parując piłkę. Wydawało się, że drużyna trenera Zielińskiego przegra pierwszy raz w lidze w 2025 roku, ale przyszły doliczone minuty i trafienie głową Miłosza Trojaka! Kapitan kielczan po dobrym dośrodkowaniu Dawida Błanika (udana zmiana), przeskoczył Barłomieja Kłudkę i głową ulokował piłkę w siatce. „Scyzoryki” dalej niepokonane, a jedenastka z Lubina przed reprezentacyjną przerwą ląduje w strefie spadkowej…
Michał Zichlarz
OCENA MECZU⭐ ⭐ ⭐
◼ Zagłębie Lubin – Korona Kielce 1:1 (1:0)
1:0 – Szmyt, 13 min (głową, asysta Wdowiak), 1:1 – Trojak, 90+3. min (głową, asysta Błanik)
ZAGŁĘBIE: Hładun 6 – Ławniczak 5, Nalepa 5, Corluka 5 – Kłudka 6, Dąbrowski 5 (89. Listkowski niesklas.), , Kolan 6, Michalski 5 – Szmyt 6 (89. Fritzson niesklas.), Pieńko 5 (90+2. Reguła niesklas.), Wdowiak 6 (68. Kurminowski 2). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Burić, Abrahamsson, Sochań, Mróz, Woźniak.
KORONA: Mamla 5 – Sotiriou 5 (64. Resta 3), Smolarczyk 6, Trojak 6 – Długosz 6, Godinho 5 (64. Błanik 5), Remacle 5 (77. Nuno niesklas.), Nono 6, Pięczek 5, Fornalczyk 7 – Dalmau 5 (76. Szykawka). Trener Jacek ZIELIŃSKI. Rezerwowi: Dziekoński, Kamiński, Konstantyn, Nagamatsu, Strzeboński.
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom) – 7. Asystenci Marcin Boniek (Bydgoszcz) i Damian Rokosz (Katowice). Czas gry 97 min (46+51). Widzów 3464. Żółte kartki: Dąbrowski (30. faul) – Resta (74. faul).
Piłkarz meczu – Mariusz FORNALCZYK.
GŁOS TRENERÓW
Jacek ZIELIŃSKI: - Nerwy i emocje były do samego końca, ale cieszymy się, bo graliśmy do ostatniego gwizdka i zdobyliśmy upragnioną bramkę. Mamy punkt, choć naszym założeniem było zwycięstwo. Mecz jednak nie ułożył się po naszej myśli. Szybko straciliśmy gola i później Zagłębie głęboko się broniło. Nie mieliśmy wielu atutów, ale zmiennicy wnieśli dużo dobrego. Asystował Błanik, a przesunięcie Trojaka na atak było może trochę szalone, ale okazało się skuteczne i dało nam gola oraz punkt.
Leszek OJRZYŃSKI: - Straciliśmy dwa oczka i to w ostatniej akcji meczu, więc tym bardziej to boli. Z przebiegu spotkania byliśmy jednak drużyną słabszą. Pierwsze minuty w naszym wykonaniu były dramatyczne, ale po pewnym czasie zespół się obudził. Przy golu popełniliśmy błędy, do tego moim zdaniem Kłudka był faulowany, ale VAR uznał trafienie. Tak to w życiu bywa. Trzeba to przełknąć i myśleć o kolejnych meczach.
Duży plus
Jak ktoś ma wyrównać w doliczonym czasie w Lubinie, to… Miłosz Trojak. Tak też było w meczu Zagłębia z Koroną 9 września 2022 roku. Też strzelił wtedy na 1:1, pokonując w ostatnich sekundach Kacpra Bieszczada!
MÓWIĄ LICZBY | ||
ZAGŁĘBIE | KORONA | |
25 | posiadanie piłki | 75 |
4 | strzały niecelne | 5 |
4 | strzały celne | 10 |
7 | rzuty rożne | 8 |
8 | faule | 10 |
1 | spalone | 1 |
1 | żółte kartki | 1 |