Sport

Ostatnia przeszkoda

Teraz zaczynamy grać na serio, bo po drugiej stronie staną zawodnicy o wyższej jakości – mówi przed starciem z Holandią selekcjoner Nikola Grbić.

Jak na razie w polskiej drużynie wszystko idzie zgodnie z planem. Fot. volleyballworld

MISTRZOSTWA ŚWIATA

Dwa mecze, dwa zwycięstwa i zero straconych setów – Biało-czerwoni zaczęli mundial zgodnie z planem. Ani Rumunia, ani Katar nie sprawiły im większych problemów. – Potrzebowaliśmy tych dwóch spotkań, żeby zacząć turniej, poczuć halę – ocenił Nikola Grbić. 

Przed Polakami ostatni mecz grupowy, z Holandią. Stawką jest pierwsze miejsce w grupie. Nasza drużyna jest zdecydowanym faworytem, ale… – Skończyliśmy wakacje. Przed meczem z Katarem nie było wątpliwości, kto jest lepszym zespołem, kto ma więcej doświadczenia czy lepszą taktykę. To duża różnica w jakości, ale zdawałem sobie sprawę, że takie mecze są trudne. Teraz zaczynamy grać na serio, bo po drugiej stronie staną zawodnicy o wyższej jakości. Mogą grać lepiej w siatkówkę, dlatego dopiero zaczynamy turniej – zauważył Grbić.

Holandia to europejski średniak, którego stać na wielkie mecze. Na Filipinach jest jednak poważnie osłabiona. Brakuje Nimira Abdel-Aziza, jednego z najlepszych atakujących świata. Z gry w mistrzostwach jednak zrezygnował, by odpocząć, wyleczyć urazy i dobrze przygotować się do sezonu klubowego. Lukę po nimpróbuje wypełnić Michiel Ahyia. Nie jest to jednak zawodnik ze światowego topu i ma sporo problemów. Jednym z liderów Holandii stał się zatem Bennie Tuinstra, który ostatni sezon spędził w Bogdance LUK Lublin, zna więc doskonale Kewina Sasaka, Wilfredo Leona i Marcina Komendę.

Holendrzy, tak jak Biało-czerwoni, pokonali Katar 3:1 i Rumunię 3:0, ale się męczyli. – Mecze te pokazały, że będzie to najmocniejszy przeciwnik w naszej grupie. Natomiast my będziemy grać swoją siatkówkę, skupiamy się w każdym meczu przede wszystkim na sobie, bo mamy na tyle mocny zespół, na tyle potrafimy dobrze grać w siatkówkę, że to my jesteśmy tutaj punktem odniesienia. Jeżeli będziemy robić to dobrze, to także w spotkaniu z Holandią powinniśmy być górą – zapowiedział libero Jakub Popiwczak.

W spotkaniu z Katarem nie wystąpił m.in. kapitan Bartosz Kurek, który miał problemy ze zdrowiem. Czy będzie gotowy na Holandię? – Nie ma temperatury czy wirusa, ale źle się czuł. Ja również nie czuję się najlepiej, ale myślę, że za dzień lub dwa będzie wszystko ok – zapewnił Grbić.

(mic)