Sport

Osiem do rekordu

Aleksandr Owieczkin zdobył w tym sezonie już 34 gole, choć musiał pauzować aż w 16 meczach.

Aleksandr Owieczkin przygotowuje się do historycznego wyczynu. Fot. NHL

NHL

Zespół San Jose Sharks w tym sezonie szoruje po dnie tabeli z dorobkiem zaledwie 46 pkt i dla Washington Capitals, współlidera tabeli, nie był trudną przeszkodą. „Rekiny” na własnym lodzie nie miały nic do powiedzenia i przegrały ze „Stołecznymi” 1:5 (0:3, 0:0, 1:2). Dla gości to była znakomita okazja do poprawienia statystyk. Oczywiście Aleksandr Owieczkin nie omieszkał z tego skorzystać, strzelił 887. gola w karierze (51 min) i jest zaledwie osiem trafień od poprawienia rekordu Wayne'a Gretzky'ego (894). Kapitan i lider zespołu miał również asystę przy trafieniu Dylana Strome'a (8) i w sezonie zgromadził już 55 pkt (34 gole+21 asyst). A przypomnijmy, że w listopadzie przy próbie zablokowania strzału doznał złamania kości strzałkowej i musiał pauzować w 16 spotkaniach. Sam mecz na dobrą sprawę rozstrzygnął się już w 1. tercji, bo oprócz Strome'a na listę strzelców wpisali się Aliaksij Protas (18) i Taylor Raddysh (19), a w ostatniej dołączyli Trevor van Riemsdyk (47) oraz właśnie „Owi”.

Z zainteresowaniem oczekiwano meczu na „szczycie” Konferencji Zachodniej, bowiem lider, Winnipeg Jets, podejmował wicelidera, Dallas Stars. „Odrzutowce” nie zawiodły, bo na własnym lodzie wygrały 4:1 (2:0, 1:0, 1:1). Kyle Connor zdobył dwa gole (18 i 27 min) oraz zaliczył podanie przy trafieniu Dylana Somberga (9). Wynik na 4:0 podwyższył Morgan Barron (48). Mark Scheifele, partner Connora z ataku, miał trzy asysty i ma ich w sezonie 40. Natomiast Connor Hellebuyck obronił 24 strzały i skapitulował jedynie po uderzeniu Masona Marchmenta (57). Dobra gra w każdym elemencie sprawiła, że Jets nie miały trudności z pokonaniem trudnego rywala. - Nie byliśmy wystarczająco konkurencyjni – skwitował porażkę trener pokonanych, Pete DeBoer.

W tabeli nadal prowadzą Winnipeg i Washington po 96 pkt i pewnie będzie tak do końca, bo mają 10 „oczek” przewagi nad Dallas i Caroliną.

Piątek: Winnipeg – Dallas 4:1, Calgary – Colorado 2:4, Carolina – Detroit 4:2, NY Islanders – Edmonton 1:2 po dogrywce, Anaheim – Nashville 2:1, Seattle – Utah 4:2.

Sobota: San Jose - Washington 1:5, Buffalo – Vegas 4:3, Pittsburgh – New Jersey 7:3, Boston – Tampa Bay 2:6, Philadelphia – Carolina 0:5, Columbus – NY Rangers 0:4, Minnesota – St. Louis 1:5, Los Angeles – Nashville 1:0 po dogrywce, Toronto – Ottawa 2:4, Montreal – Florida 3:1, Vancouver – Chicago 6:2.

(ws)