Sport

Oj-czyste kpiny

TRYBUNA KIBICA - GKS Tychy

Gdy patrzę na dumnie stojących piłkarzy, którzy przed meczami, przy okazji świąt narodowych czy innych ważnych wydarzeń państwowych, z powagą słuchają „Mazurka Dąbrowskiego” ogarnia mnie... pusty śmiech. To są oj-czyste kpiny.

Weźmy przykład z tyskiego podwórka. Leon-Oumar Wechsel 19 lipca tego roku otrzymał polskie obywatelstwo. Uwaga! Nie z powodu miłości do ojczyzny swojej mamy tylko z powodu kasy.

Dlaczego tak uważam? Bo układam fakty. Starania o polskie papiery związane były z tym, żeby urodzony w Osnabruecku i wychowany w Niemczech syn Polki oraz Gwinejczyka mógł grać w I lidze jako młodzieżowiec, czytaj: zarabiać w GKS-ie Tychy.

„Odtrąbione donośnie” na stronie internetowej naszego klubu, że: „spełnił wszelkie formalności i oficjalnie otrzymał polskie obywatelstwo” dla wypożyczonego z klubu Hannover 96 20-letniego bramkarza tak naprawdę NIC nie znaczy. Świadczy o tym fakt, że gdy 42 dni później dostał powołanie do reprezentacji Niemiec U-21 na mecze Elite League ze Szwajcarią i Włochami, to od razu był gotowy do wyjazdu na zgrupowanie.

Niestety w tej kpinie z tematów, które dla Polaków walczących o wolność naszej ojczyzny były ważniejsze niż życie, biorą także udział działacze tyskiego klubu. I nie chodzi mi w tym miejscu bynajmniej o pełniącego obowiązki prezesa Maksa Kothnego, reprezentującego niezidentyfikowanych bliżej zagranicznych udziałowców, bo on oficjalnie jest Niemcem. Dziwię się tym wszystkim, którzy w tyskim klubie są Polakami, ale nagle zapominają o tym, co oznacza słowo ojczyzna.

Oczywiście wiem, że przepisy FIFA i UEFA pozwalają na takie „zagrywki”, ale jako człowiek, który słysząc hymn Polski staje na baczność i śpiewa „Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, wkurza mnie takie kupczenie narodowością.

Może jestem staroświecki, a ten nowoczesny świat tak bardzo się zmienił, ale tym bardziej protestuję przeciwko graniu na polskich ligowych stadionach hymnu przed meczami. Tym bardziej, że połowa piłkarzy i tak jest z zagranicy i nie ma pojęcia o co chodzi. Hymn zostawmy sobie na mecze reprezentacji!

TyskiA-Z