Odczarowali Kraków
Radomianie w doliczonym czasie odnieśli pierwsze wyjazdowe zwycięstwo z Cracovią od czterech lat.
Rafał Wolski (z lewej) poprowadził Radomiaka do wygranej. Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus
Ryzyko się opłaciło
Trener Radomiaka zmienił ustawienie, próbując dostosować się do gospodarzy. W trójce środkowych obrońców znalazł się odkurzony Marco Burch (wypożyczony z Legii Warszawa), który wiosną zaliczył tylko epizod w Białymstoku, gdzie jego drużyna została rozbita 5:0. Był to ryzykowny ruch, ale Szwajcar okazał się jednym z najlepszych na boisku. W 4 min przyjezdni mieli wyśmienitą szansę. Otar Kakabadze stracił piłkę po rzucie rożnym Cracovii i pod bramkę Sebastiana Madejskiego pomknął Abdoul Tapsoba. Nie zdecydował się sam kończyć ataku, tylko wystawił piłkę przed pole karne do Bruna Jordao, który nie trafił w bramkę. Chyba lepiej zrobiłby, gdyby podał na prawo do Jana Grzesika. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, więc jeszcze w pierwszym kwadransie Mikkel Maigaard cieszył się z 6. gola w sezonie. Gospodarze mieli aut na wysokości pola karnego, rywal wybił piłkę przed „szesnastkę”, skąd Duńczyk uderzył bez przyjęcia. Zasłonięty i zaskoczony rykoszetem Maciej Kikolski nie dał rady zatrzymać piłki, która po odbiciu się od jego rąk zatrzepotała w siatce. W doliczonym czasie Madejski świetnie interweniował po „główce" Paula Henrique.
Wolski jak Messi
Na początku drugiej połowy upiekło się bramkarzowi Radomiaka, który nie zauważył nadbiegającego Ajdina Hasica i miał olbrzymie szczęście, że nie skończyło się to drugim golem. Niedługo później wyrównał Rafał Wolski. Dobrze grający młodzieżowiec Fabian Bzdyl zaliczył stratę w środku pola, za chwilę piłkę przejął doświadczony pomocnik i przeprowadził akcję w stylu Lionella Messiego. Rozpędził się, trzech rywali nie dało rady go zatrzymać, a na koniec celnie uderzył po ziemi. Druga połowa zamieniła się w wymianę ciosów, z większą aktywnością Cracovii, która wiele goli strzela w ostatnich kwadransach. Po błędzie Saada Agouzoula, szansę miał Hasić, ale został zablokowany przez Burcha. W doliczonym czasie dośrodkował Wolski, Renat Dadaszow wygrał pojedynek z fatalnie spisującym się Bartoszem Biedrzyckim i pokonał Madejskiego głową. Ten sam piłkarz jako rezerwowy w poprzedniej kolejce dał Radomiakowi remis z Widzewem.
Michał Knura
OCENA MECZU ⭐⭐
◼ Cracovia – Radomiak 1:2 (1:0)
1:0 – Maigaard, 12 min (bez asysty), 1:1 – Wolski, 51 min (bez asysty), 1:2 – Dadaszow, 90+1 min (asysta Wolski)
CRACOVIA: Madejski 5 – Jugas 4, Henriksson 4, Ghita 5 – Kakabadze 3, Bzdyl 5 (61. Sokołowski 4), Maigaard 6, Olafsson 5 (61. Biedrzycki 3) – Hasić 4 (83. Minczew niesklas.), Kallman 4 – van Buren 3 (74. Rózga niesklas.). Trener Dawid KROCZEK. Rezerwowi: Burek, Al-Ammari, Śmiglewski, Perković, Wójcik.
RADOMIAK: Kikolski 5 – Burch 6, Agouzoul 4, Kingue 5 – Grzesik 5 (54. Ouattara 5), Jordao 6 (74. Capita niesklas.), Kaput 6 (83. Ramos niesklas.), Henrique 5 – Alves 5 (54. Dadaszow 6), Wolski 8 – Tapsoba 3 (74. Donis niesklas.). Trener Joao HENRIQUES. Rezerwowi: Koptas, Golubickas, Pestka, Henrique.
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom) – 5. Asystenci: Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała) i Damian Rokosz (Będzin). Czas gry 95 min (47+48). Widzów 11081. Żółte kartki: Kallman (55. faul) – Tapsoba (41, faul), Burch (59. faul).
Piłkarz meczu – Rafał WOLSKI
GŁOS TRENERÓW
Joao HENRIQUES: – Jesteśmy zadowoleni z występu, choć kolejny raz szybko straciliśmy gola. Byliśmy jednak na to przygotowani. Zagraliśmy bardzo dobrze i zasłużyliśmy na to, co wydarzyło się w końcówce. Zawodnicy zrealizowali plan.
Dawid KROCZEK: – Celowaliśmy w zwycięstwo, by utrzymać się w górze tabeli. Nie ma w klubie osoby, która nie byłaby wściekła. Zawodnicy, którzy mogli w danych momentach zachować się lepiej, są tego świadomi. Nie stanę w środku i nie będę się na nich wyżywał, bo to nie przyniesie efektu.
MÓWIĄ LICZBY | ||
CRACOVIA | RADOMIAK | |
53 | posiadanie piłki | 47 |
2 | strzały celne | 4 |
3 | strzały niecelne | 10 |
5 | rzuty rożne | 7 |
10 | faule | 13 |
2 | spalone | 3 |
1 | żółte kartki | 2 |
462 dni na kolejnego gola w ekstraklasie czekał Rafał Wolski; poprzednio strzelił 2 grudnia 2023, w wyjazdowym meczu z Widzewem.
15 punktów w tym sezonie zdobyła na swoim stadionie Cracovia, ale ostatni raz wygrała 26 października z Motorem.
POPIS WOLSKIEGO
Do gry w podstawie wrócił Rafał Wolski i... pokazał jak trzeba grać. Kapitalna bramka, doskonała asysta i "Pasy" notują pierwszą porażkę w tym roku.