Oby było lepiej
W tym roku na cztery konfrontacje polsko-norweskie w europejskich pucharach cztery razy wygrywali Skandynawowie…
Kozerski bohaterem
Pierwsza rywalizacja klubu z ekstraklasy i z norweskiej Elitserien miała miejsce we wrześniu 1975 roku. Rywalem Skeid Oslo była w Pucharze Zdobywców Pucharów Stal Rzeszów, a mogły być… rezerwy ROW-u Rybnik. Rybniczanie kilka miesięcy wcześniej w karnych przegrali jednak rywalizację z „Biało-niebieskimi” i to klub z Podkarpacia reprezentował nasz kraj w europejskiej rywalizacji. W obu meczach Stal zaaplikowała słabym rywalom po cztery gole. W Oslo było 4:1, a w Rzeszowie 1 października 1975 roku 4:0. Bohaterem tych meczów był 8-krotny reprezentant Polski Marian Kozerski, który rozegrał znakomite spotkania. W obu zdobył po bramce. To jedna z legend Stali, w której grał przez blisko 10 lat.
Później były spotkania Legii Warszawa, która też wygrywała mecz za meczem - czy to w PZP, czy to w Pucharze UEFA, strzelając rywalom z Norwegii po trzy, cztery bramki. Wielu starszych kibiców pamięta jeszcze grupowe mecze w Lidze Mistrzów warszawskiego klubu z Rosenborgiem jesienią 1995. W pierwszym meczu na starym stadionie przy ulicy Łazienkowskiej rywal w 64 minucie objął prowadzenie, ale potem nastapiło pięć minut, które wstrząsnęły klubem z Norwegii - dwa razy trafił Leszek Pisz, raz po kapitalnym uderzeniu Ryszard Staniek i mecz zakończył się rezultatem 3:1. Choć w rewanżu legioniści sromotnie przegrali (0:4), to w tabeli grupy D i tak o punkt wyprzedzili Rosenborg, grając wiosną 1996 w ćwierćfinale LM z Panathinaikosem.
Mają swoich
W ostatnich latach już tak łatwo nie jest i choć i Lech, i Legia eliminowały w pucharowych rozgrywkach Bodo/Glimt, to jednak w tym roku dostaliśmy wciry. W lutym w 1/16 finału Ligi Konferencji Legia przegrała w dwumeczu z Molde 2:6. Co się rzucało w oczy w tej rywalizacji? W Legii w wyjściowym zestawieniu było trzech Polaków, Tobiasz, Augustyniak, Wszołek. U rywali? Dziesięciu Norwegów? Do tego Duńczyk, czyli tak jakby u nas grał Czech lub Słowak. W liczącym 32 tys. mieszkańców miasteczku Molde, niewiele większym ludnościowo niż Pszczyna, grało sporo młodzieżowych reprezentantów kraju. W sierpniu mieliśmy rywalizację „Jagi” z Bodo/Glimt. Tam też u rywali mieliśmy do czynienia głównie z graczami swojego chowu. Mistrz Polski nie miał nic do powiedzenia. W Białymstoku 7 sierpnia przegrał 0:1, a w rewanżu było jeszcze gorzej, bo aż 1:4. Oby teraz w konfrontacji z Molde było inaczej.
Michał Zichlarz
Historia meczów polsko-norweskich w europejskich pucharach (PEMK/LM, PZP, PMT/PUEFA/LE/LKE)
- 1975/76 - PZP - 1/16 - FK Skeid - Stal Rzeszów - 1-4, 0-4
- 1981/82 - PZP - 1/16 - Vålerengens IF - Legia Warszawa - 2-2, 1-4
- 1985/86 - PUEFA - 1/32 - Legia Warszawa - Viking FK - 3-0, 1-1
- 1995/96 - LM - G - Legia Warszawa - Rosenborg BK - 3-1, 0-4
- 2003/04 - PUEFA - II - Valerengens IF - Wisła Kraków - 0-0, 0-0 k. 4-3
- 2009/10 - LE - E3 - Fredrikstad FK - Lech Poznań - 1-6, 2-1
- 2012/13 - LE - E4 - Legia Warszawa - Rosenborg BK - 1-1, 1-2
- 2013/14 - LM - E3 - Molde FK - Legia Warszawa - 1-1, 0-0
- 2017/18 - LE - E2 - FK Haugesund - Lech Poznań - 3-2, 0-2
- 2021/22 - LM - E1 - FK Bodo/Glimt - Legia Warszawa 2-3, 0-2
- 2022/23 - LKE - 1/16 - FK Bodo/Glimt - Lech Poznań - 0-0, 0-1
- 2023/24 – LKE – 1/16 – Molde FK – Legia Warszawa – 3:2, 3:0
- 2024/25 – LM – E3 – Jagiellonia Białystok – Bodo/Glimt – 0:1, 1:4
- 2024/25 – LK – G – Jagiellonia Białystok – Molde FK
Bilans: 26 meczy - 10-8-8 - 44-33 / jedenaście dwumeczów - osiem awansów polskich drużyn (dodatkowo jedna rywalizacja grupowa)
Źródło: 90minut.pl