Norweska smuta

Tuż przed rozpoczęciem rywalizacji w Oslo Norwegowie otrzymali kolejny cios. Komisja Światowej Federacji Narciarskiej (FIS) po badaniu kombinezonów męskiej reprezentacji tego kraju z mistrzostw świata w Trondheim wykryła kolejne nieprawidłowości. Decyzja był szybka – Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal zostali zawieszeni do czasu zakończenia śledztwa. Nie mogli więc, podobnie jak zawieszeni wcześniej Marius Lindvik i Johann Andre Forfang, wziąć udziału w turnieju Raw Air, choć oddali skoki treningowe. Dodajmy jeszcze, że nowym trenerem reprezentacji Norwegii został były skoczek, 34-letni Anders Fannemel.

Puste trybuny

Skandal związany z oszustwami w norweskiej reprezentacji skutkował przygnębiającymi obrazkami na skoczni Holmenkollbakken (HS134). Na trybunach było bowiem pusto i cicho. Więcej było chyba biało-czerwonych flag niż norweskich...

Treningi i prolog dawały nadzieję, że fani polskich skoczków będą mieli powody do zadowolenia. Dawid Kubacki podczas dwóch próbnych serii zajął ósme i trzecie miejsce. Martwiły tylko 43. i 31. pozycja Kamila Stocha. Kwalifikacje, w cyklu Raw Air nazywane prologiem – noty z nich są zaliczane do klasyfikacji końcowej – poszły naszym skoczkom przyzwoicie, bo w komplecie awansowali dalej. Najlepiej wypadł Aleksander Zniszczoł, który był szósty, Paweł Wąsek – 14., Kubacki – 17., Maciej Kot – 24., Stoch – 26., a Jakub Wolny – 29. Kwalifikacje wygrał Niemiec Karl Geiger.

Błysku nie było

Rywalizacja w konkursie nie poszła już tak dobrze. Po pierwszej serii piątka Polaków awansowała do drugiej serii, ale oddali skoki bez błysku i do czołówki sporo im brakowało. Wolny był 15. (124,5 m), Stoch – 23. (119,5 m), Kubacki – 27. (119,5 m), Wąsek – 29. (119 m), a Zniszczoł – 30. (118 m). Odpadł Kot, który skoczył zaledwie 114 m i zajął 44. miejsce. Prowadził Japończyk Ryoyu Kobayashi, który miał 129,5 m i sporą przewagę nad dwójką Niemców – Andreasem Wellingerem i Karlem Geigerem.

Po cichu liczyliśmy na awans do czołowej dziesiątki Wolnego, lecz ten w finałowej serii miał zaledwie 114 m i był w niej najgorszy, zajmując ostatecznie 31. miejsce. Z kolei skok na 123 m dał Wąskowi awans o 12 pozycji na 17. miejsce. Stoch był 20., Kubacki – 22., a Zniszczoł – 28.

Kobayashi drugim skokiem na 127 m zapewnił sobie końcowy triumf. Japończyk odniósł 35. zwycięstwo w indywidualnych zawodach Pucharu Świata. W tym sezonie wygrał też dwa konkursy w Sapporo, czyli – w związku z przerwą na MŚ – ma trzy wygrane z rzędu. Wygrana dała mu pozycję lidera w Raw Air. Zwycięzcą tego cyklu zostanie zawodnik, który do niedzieli zgromadzi najwięcej punktów w prologach i seriach konkursowych. W piątek zawodnicy przeniosą się z Oslo do Vikersund. Kwalifikacje na mamuciej skoczni wyłonią 40 uczestników sobotniego konkursu.

Wyniki konkursu w Oslo:

Klasyfikacja Raw Air (po 3 z 10 serii):

Klasyfikacja generalna PŚ (po 24 z 29 zawodów):

Klasyfikacja Pucharu Narodów: 

(awa)

Nasz ranking (wyniki na podstawie sumy długości skoków)

1. (5.)* Raimund, 2. (1.) R. Kobayashi, 3. (2.) Hoerl, 4. (3.) Geiger, 5. (4.) Laniszek, 6. (9.) Tschofenig, 7. (5.) Prevc, 8. (8.) Fettner, 9. (7.) Wellinger, 10. (13.) Peier ... 17. (22.) Kubacki, 20. (17.) Wąsek, 22. (20.) Stoch, 27. (31.) Wolny, 31. (28.) Zniszczoł.

Klasyfikacja dziennika SPORT po 24 konkursach
1. (1.)** Tschofenig 1477 punktów, 2. (2.) Hoerl 1344, 3. (3.) Kraft 959, 4. (4.) Forfang 938, 5. (6.) Deschwanden 921, 6. (5.) Paschke 795, 7. (7.) Sundal 647, 8. (8.) Laniszek 626, 9. (10.) R. Kobayashi 609, 10. (12.) Hayboeck 594 ... 14. (15.) Wąsek 497, 23. (24.) Zniszczoł 240, 34. (34.) Wolny 113, 35. (33.) Kubacki 110, 37. (35.) Stoch 102, 39. (39.) Żyła 83, 54. (52.) Kot 16.

* miejsce w konkursie
** miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata

(gak)

Słowenka już z trofeum

W południe w Oslo miały odbyć się kwalifikacje pań, ale był zbyt silny wiatr i je odwołano. Sam konkurs, który udało się rozegrać, zakończył się zwycięstwem Niki Prevc, która zapewniła sobie triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Słowenka Kryształową Kulę zdobyła drugi raz, bo najlepsza była także w poprzednim sezonie.

Niespełna 20-letnia Prevc, podwójna złota medalistka niedawnych mistrzostw świata w Trondheim, nie dała rywalkom żadnych szans. Skoczyła 131 oraz 130 m i drugą Annę Odine Stroem wyprzedziła aż o 27,9 pkt. Norweżka uzyskała 126,5 i 123 m. Trzecie miejsce zajęła kolejna reprezentantka Norwegii Eirin Maria Kvandal – strata 37,2 pkt (124 i 122,5 m). Polki nie awansowały do drugiej serii. Anna Twardosz była 32., a Pola Bełtowska 37. Obie skoczyły po 100,5 m.

W klasyfikacji generalnej, na cztery konkursy przed końcem sezonu, Słowenka ma 542 punkty przewagi nad drugą Kathariną Schmid. Niemka w czwartek była 18.