Niezwyciężona Korona

Wczoraj Korona zmieniła właściciela. 99 proc. akcji klubu za 108 tys. zł kupił od miasta Łukasz Maciejczyk, biznesmen z powiatu końskiego działający w branży tytoniowej. Na sprzedaż musieli się zgodzić radni - za byli wszyscy obecni na czwartkowej sesji. Ze stanowiskiem prezesa pożegnał się Artur Jankowski, który pracę rozpoczął 9 września zeszłego roku. Jednym z jego zadań było przygotowanie spółki na sprzedaż. Jankowski, a także nowy właściciel wraz z małżonką Justyną oglądali mecz niepokonanej w 2025 roku drużyny Jacka Zielińskiego.

Wiele się działo

Zespoły postanowiły nie czekać i od razu ruszyły do ataku. Zwłaszcza Korona była pozytywnie „naładowana” i Kewin Komar musiał mieć się na baczności. Najbliżej gola było po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową Wiktora Długosza. Gości uratował wybiciem piłki głową Łukasz Sołowiej. Sytuacja szybko się zmieniła i do siatki trafili przyjezdni, po pewnie wykonanym rzucie karnym Artura Craciuna. Kielczanie zapłacili za nieodpowiedzialne zachowanie Nono, który stojąc w murze ręką blokował strzał Janiego Atanasova. Była to pierwsza stracona przez Koronę bramka u siebie od 1 grudnia (trzy mecze bez straty). Kielczanie potrzebowali chwili, by otrząsnąć się po ciosie, a potem przeprowadzili dwa groźne ataki. Uderzenie Huberta Zwoźnego zablokował Roman Jakuba, a Mariusz Fornalczyk trafił w poprzeczkę. W 44 minucie przyszło wyrównanie – podopieczni Zielińskiego wygrali pojedynek na środku boiska ze Sołowiejem, Fornalczyk ruszył na bramkę i oddał perfekcyjny, płaski strzał sprzed pola karnego. Pierwsza połowa minęła naprawdę szybko, ponieważ wiele się działo. Już w doliczonym czasie, po wolnym wykonywanym przez byłego gracza Puszczy Marcela Pięczka, Komar dobrze interweniował i piłka odbiła się od linii. Nieskuteczne były dobitki Adriana Dalmau - w słupek i w bramkarza.

Do skutku

Po zmianie stron intensywność pozostała wysoka. Wynik nie zmieniał się do 80 minuty, gdy jedna z wielu prób Martina Remacle'a dała miejscowym prowadzenie. Niepołomiczanie odebrali piłkę na połowie rywali, ale szybko stracił ją Atanasov. Korona mocno ruszyła do przodu, przedostała się bliżej bramki Komara. Remacle źle przyjął futbolówkę, jednak utrzymał ją, podprowadził, a za chwilę posłał w prawy dolny róg. Kielczanie zasłużyli na 3 punkty, nie zadowalali się remisem. Musieli być cierpliwi, bo czasem brakowało im szczęścia. Kolejny słupek, jeszcze przy wyniku 1:1, obił Pięczek. Trener Tomasz Tułacz w pogoni za drugim golem wpuścił Rafała Siemaszkę, który z powodu urazu nie grał od końca listopada, ale punkty zostały w Kielcach. W końcówce czerwoną kartkę za ostre wejście obejrzał Craciun, którą po VAR-ze sędzia zmienił na żółtą.

Michał Knura

OCENA MECZU ⭐ ⭐ ⭐

◼   Korona Kielce -Puszcza Niepołomice 2:1 (0:1)

0:1 – Craciun, 17 min (karny), 1:1 – Fornalczyk, 44 min (bez asysty), 2:1 – Remacle, 80 min (bez asysty)

KORONA: Mamla 6 – Sotiriou 5, Smolarczyk 5, Trojak 5 – Zwoźny 5 (46. Godinho 6), Remacle 7 (88. Kamiński niesklas.), Nono 5, Pięczek 7 (82. Konstantyn niesklas.) – Długosz 5 (70. Nuno 6), Fornalczyk 7 – Dalmau 5 (82. Szykawka niesklas.). Rezerwowi: Dziekoński, Resta, Nagamtsu, Strzeboński. Trener JACEK ZIELIŃSKI.

PUSZCZA: Komar 6 – Craciun 5, Sołowiej 4 (59. Klimek 4), Jakuba 5, Abramowicz 4 – Serafin 4 (59. Żukow 3), Atanasov 4 – Revenco 4, Blagaić 5 (79. Kosidis niesklas.), M. Stępień 3 (86. Siemaszko niesklas.) – Barkowskij 4 (86. Stec niesklas.) Rezerwowi: Perchel, Spilak, Kidrić. Trener Tomasz TUŁACZ.

Sędziował Paweł Malec (Łódź) – 5. Asystenci: Michał Obukowicz (Warszawa) i Maciej Majewski (Łódź). Czas gry 99 min (49+50). Widzów 9996. Żółte kartki: Zwoźny (13. faul) Godinho (90+3. faul) – Serafin (41. faul), Revenco (48. faul), M. Stępień (61. faul), Craciun (82. faul).

Piłkarz meczu – Mariusz FORNALCZYK