Niewykorzystana szansa
Częstochowianie po raz drugi przegrali ze Ślepskiem Malow Suwałki. Nie pomogła im znakomita postawa Patrika Indry oraz Milada Ebadipoura.
Starcie w Suwałkach zapowiadało się pasjonująco. Na rozpoczęcie rozgrywek Norwid we własnej hali przegrał z ekipą z północno-wschodniej Polski 1:3 i chciał rewanżu. Do tego oba zespoły walczą o udział w play offie i potrzebują punktów. Kibice się nie zawiedli. Siatkarze stworzyli emocjonujące widowisko. Gra od pierwszej do ostatniej piłki była wyrównana, a wynik wielką niewiadomą.
Dla gospodarzy mecz zaczął się pechowo. Już po kilku minutach stracili Henrique Honorato. Brazylijski przyjmujący został trafiony piłką w oko i opuścił plac gry. Gospodarzy sytuacja nie zdekoncentrowała. Prowadzeni przez Bartosza Filipiaka i Pawła Halabę odrobili dwa punkty straty, a następnie przejęli inicjatywę (21:18). Wydawało się, że złamali rywali. Ci jednak nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Doprowadzili do remisu (22:22), obronili też dwie piłki setowe, ale przy trzeciej nie dali już rady. Decydujący punkt efektownym atakiem po prostej wywalczył Filipiak.
Potem nastąpił zwrot akcji i po dwóch kolejnych setach bliżej zwycięstwa byli częstochowianie. W ataku szalał Patrik Indra. Czeski atakujący w pierwszej partii miał lepsze i słabsze momenty, od drugiej był nie do zatrzymania. Spokojem i kunsztem technicznym imponował też Milad Ebadipour. Doświadczony Irańczyk raz za razem niekonwencjonalnym atakiem zaskakiwał obrońców Ślepska. Jego ataki po skosie były ozdobą meczu.
Goście nie wykorzystali jednak okazji na zamknięcie meczu, bo w czwartym secie zdarzył im się słabszy moment. Ślepsk zaczął go od prowadzenia 5:1. To był zaskakujący wynik, bo wcześniej gra toczyła się punkt za punkt i nawet trzypunktowe prowadzenie był rzadkością. Miejscowi nie dali sobie odebrać prowadzenia i po ponad dwóch godzinach walki zespoły przystąpiły do decydującego rozdania.
Tie-break był podsumowaniem meczu. Kibice znów oglądali bitwę o każdy punkt. Częstochowianie radzili sobie lepiej, wygrywali 8:5, a potem mieli aż trzy piłki meczowe, lecz żadnej nie wykorzystali. Gracze z Suwałk pokazali im jak się to robi. Przy stanie 17:16 najpierw Mateusz Czunkiewicz podbił piłkę po atomowym zbiciu Bartłomieja Lipińskiego, a następnie Filipiak obił ręce blokującego Daniela Popieli.
(mic)
◾ Ślepsk Malow Suwałki – Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:2 (26:24, 24:26, 20:25, 25:21, 18:16)SUWAŁKI: Sanchez (2), Halaba (17), Macyra (3), Filipiak (29), Honorato (2), Jouffroy (7), Czunkiwicz (libero) oraz Stajer, Gallego (8), Firszt (5), Krawiecki, Kwasigroch (8). Trener Dominik KWAPISIEWICZ.
CZĘSTOCHOWA: Kowalski (4), Ebadipour (25), Adamczyk (10), Indra (31), Lipiński (11), Popiela (8), Makoś (libero) oraz Żygadło, Masłowski (libero), Kogut (2), Borkowski. Trener Cezar Douglas SILVA.
Sędziowali: Marcin Myszkowski i Wojciech Głód (obaj Warszawa). Widzów 1590,
Przebieg meczu
I: 8:10, 14:15, 20:18, 26:24.
II: 10:9, 14:15, 20:19, 24:26.
III: 10:9, 14:15, 18:20, 20:25.
IV: 10:8, 15:10, 20:17, 25:21.
V: 3:5, 10:9, 14:15, 18:16.
Bohater – Bartosz FILIPIAK.
◾ PGE Stal Nysa – Asseco Resovia 1:3 (23:25, 23:25, 30:28, 19:25)NYSA: Motta Paes (1), El Graoui (4), Kramczyński (9), Dulski (14), Włodarczyk (14), Zerba (6), Szymura (libero) oraz Szczurek, Kosiba, Kapica (3), Gierżot (16). Trener Francesco PETRELLA.
RZESZÓW: Ropret (3), Cebulj (11), Kłos (6), Bucki (27), Bednorz (21), Woch (7), Potera (libero) oraz Vasina. Trener Tuomas SAMMELVUO.
Sędziowali: Marcin Weiner (Mysłowice) i Wojciech Maroszek (Żory). Widzów 2018.
Przebieg meczu
I: 10:9, 13:15, 18:20, 23:25.
II: 6:10, 11:15, 20:19, 23:25.
III: 9:10, 14:15, 19:20, 25:24, 30:28.
IV: 9:10, 14:15, 17:20, 19:25.
Bohater – Jakub BUCKI.
◾ PGE GiEK Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 3:2 (25:17, 15:25, 19:25, 30:28, 17:15)BEŁCHATÓW: Łomacz (1), Kujundzić (24), Lemański (4), Esmaeilnezhad (8), Stern (13), Wiśniewski (13), Buszek (libero) oraz Perić (11), Szalacha (6). Trener Gheorghe CRETU.
OLSZTYN: Tervaportti, Szerszeń (21), Cieślik (8), Hadrava (27), Karlitzek (20), Jakubiszak (10), Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz, Gąsior. Trener Marcin MIERZEJEWSKI.
Sędziowali: Bartłomiej Adamczyk (Kielce) i Sławomir Gołąbek (Kędzierzyn-Koźle). Widzów 1116.
Przebieg meczu
I: 10:7, 15:11, 20:15, 25:17.
II: 4:10, 9:15, 13:20, 15:25.
III: 9:10, 10:15, 15:20, 19:25.
IV: 8:10, 14:15, 20:18 25:24, 30:28.
V: 5:4, 8:10, 14:15, 17:15.
Bohater – Miran KUJUNDZIĆ
1. Jastrzębie |
16 |
41 |
13/3 |
44:17 |
2. Warszawa |
16 |
38 |
14/2 |
44:18 |
3. Zawiercie |
16 |
36 |
12/4 |
40:19 |
4. Lublin |
16 |
32 |
11/5 |
37:23 |
5. Kędzierzyn-Koźle |
16 |
31 |
10/6 |
35:27 |
6. Częstochowa |
16 |
29 |
10/6 |
37:31 |
7. Rzeszów |
16 |
28 |
8/8 |
37:32 |
8. Bełchatów |
16 |
25 |
9/7 |
32:31 |
9. Suwałki |
16 |
23 |
9/7 |
34:35 |
10. Olsztyn |
16 |
21 |
6/10 |
28:32 |
11. Gorzów |
15 |
19 |
8/7 |
26:34 |
12. Gdańsk |
15 |
17 |
5/10 |
28:38 |
13. Nysa |
16 |
12 |
3/13 |
21:41 |
14. Będzin |
16 |
12 |
3/13 |
20:40 |
15. Lwów |
16 |
11 |
4/12 |
23:40 |
16. Katowice |
16 |
6 |
2/14 |
17:45 |
1-8 awans do play offu; 14-16 spadek do I ligi
Następne mecze: 16.12.: Gdańsk – Gorzów Wlkp.; 19.12.: Gorzów Wlkp. - Bełchatów; 20.12.: Częstochowa – Kędzierzyn-Koźle, Rzeszów – Jastrzębie, Olsztyn – Suwałki, Lwów – Zawiercie; 22.12.: Gdańsk – Lublin, Warszawa – Będzin, Nysa – Katowice.