Sport

Niech szuka dalej

Nie skupiam się na tym, czy przyjdzie powołanie do kadry - mówi pomocnik Górnika, Damian Rasak.

Damian Rasak to jeden z najlepszych defensywnych pomocników w ekstraklasie. Fot. Marcin Bulanda/PressFocus

GÓRNIK ZABRZE

Selekcjoner kadry narodowej Michał Probierz szuka zawodnika na pozycję numer 6. We wrześniu do reprezentacji został powołany Mateusz Kowalczyk z GieKSy. W październiku trafiło na Maxiego Oyedele z Legii, który zagrał z Portugalią - od razu w podstawowym składzie - a potem wszedł z ławki z Chorwacją. Teraz jest kontuzjowany.

Zwraca na siebie uwagę

W tej sytuacji trener kadry ponownie sięgnął po powołanego na Euro Tarasa Romanczuka. Liczący sobie 33 lata kapitan Jagiellonii - urodziny miał w miniony czwartek - zagrał od początku starcia w Porto. Pierwsza połowa na plus, druga - nie ma o czym mówić, zresztą jak w przypadku innych naszych reprezentantów. W poniedziałek w Warszawie nie zagra, bo jest kontuzjowany i opuścił zgrupowanie. Na koncie Romanczuka jest 5 meczów w narodowych barwach. 

Nie tak dawno pytaliśmy trenera Jana Urbana o Damiana Rasaka. To jeden z najlepszych defensywnych pomocników na boiskach ekstraklasy. Swoje dokłada nie tylko w grze defensywnej, ale także z przodu. Efektem tego są 4 strzelone przez niego bramki, w tym dwie spektakularne - ze Stalą Mielec i ostatnio w Łodzi z Widzewem po kapitalnych uderzeniach z woleja. Jest teraz najskuteczniejszy w Górniku i pobił już swój rekord, bo więcej w ekstraklasie goli w sezonie jeszcze nie zdobył.      

Czy będący w życiowej formie zawodnik mógłby trafić do kadry? - „Rasi” pracuje na to, żeby się pokazać i robi to bardzo dobrze. Jeśli w dalszym ciągu będzie tak grał i strzelał takie bramki, to zwróci na siebie uwagę nie tylko selekcjonera, ale także skautów z różnych części futbolowego świata – mówi szkoleniowiec Górnika.

Nie ma o czym rozmawiać

Jak na to patrzy sam piłkarz? Rozmawialiśmy z Damianem Rasakiem o ewentualnym powołaniu po sparingowym meczu ze Stalą Rzeszów. - Jak trener Probierz szuka, to można powiedzieć, niech szuka dalej. Widocznie nie spełniam kryteriów w jego oczach, ale kompletnie się tym nie przejmuję, bo dla mnie najważniejsza jest gra dla Górnika, dla tych kibiców, dla klubu. Chcę dawać wszystkim radość, a czy kiedyś przyjdzie powołanie, czy nie – co jest wywlekane przez media – nie skupiam się na tym, bo dopóki takie powołanie nie przyjdzie, to nie mamy o czym rozmawiać – podkreśla piłkarz.

Widać, że selekcjoner Probierz zwraca uwagę nie tylko na młodych graczy (Kowalczyk, Oyedele), ale też cały czas ma na uwadze Romanczuka, z którym współpracował jako klubowy trener w „Jadze” w latach 2014-17. W grze jest też Jakub Moder, tyle że piłkarz Brighton ma problemy z graniem. W tym sezonie w Premier League na boiskach zaliczył ledwie 4 minuty, a łącznie z pucharami 143 minuty. Szkoda, że Szymon Żurkowski, który zapowiadał się na gracza wielkiego formatu, niemal zupełnie zginął z futbolowego radaru (jest w kadrze Empoli).

Michał Zichlarz