„Niebieska” zagadka
Dzisiaj o 16.00 w Gliwicach rozegrane zostaną czwarte i ostatnie w tym sezonie Wielkie Derby Śląska. Sośnica, by na 100 procent zapewnić sobie utrzymanie w elicie, musi pokonać Ruch Chorzów.
Jak interpretować to zdjęcie? Oto jest pytanie... Fot. Marcin Bulanda/PressFocus
Mimo że jest to najlepszy sezon „Niebieskich” w XXI wieku, nastroje w Chorzowie nie są najlepsze. Beniaminek od początku rozgrywek pokazywał się z jak najlepszej strony. Wszystkie zawodniczki zrobiły postęp, drużyna wreszcie ma trenera z prawdziwego zdarzenia, do bólu oddanego klubowi. Zespół skazywany na pożarcie, a już na pewno na walkę o utrzymanie, w dobrym stylu, zapewnił je sobie dużo wcześniej, a niewiele brakowało, by znalazł się w szóstce zespołów walczących o mistrzostwo kraju. Tymczasem z powodu ostatnich zawirowań w relacjach zarząd - prezydent Szymon Michałek, atmosfera nie jest najlepsza i obecnie nikt nie wie, co będzie dalej z dziewięciokrotnymi mistrzyniami Polski.
Nie o punkty, a o honor
- Wszyscy wiemy, że w naszym przypadku gra nie toczy się o punkty, tylko o honor, ale jest bardzo ciężko - nie ukrywa trener Ivo Vavra. - Ciężko mi coś mocniejszego od dziewczyn wymagać w sytuacji, jakby nikomu już na nich nie zależało. Oby tylko po sezonie przygoda tej drużyny i piłki ręcznej na tym poziomie w Chorzowie się nie skończyła, tym bardziej że w mieście jest podobno montowana druga, konkurencyjna drużyna, na którą znajdą się pieniądze. Ja jestem Czechem, trenerem z długoletnim stażem, ale doprawdy nie wiem, co się tutaj dzieje. U siebie w kraju z czymś takim się nie zetknąłem.
Reset głów
Była dłuższa przerwa w rozgrywkach, spowodowana meczami reprezentacji Polski z Macedonią Północną w eliminacjach mistrzostw świata zaplanowanych na przełomie listopada i grudnia, podczas której „Niebieskie” miały najpierw tydzień przerwy na zresetowanie głów, wyleczenie drobnych urazów i odpoczynek, po czym na początku tygodnia wróciły do zajęć. Kontuzjowane są prawa rozgrywająca Anastazja Bondarenko oraz bramkarka Monika Ciesiółka i w tym sezonie na pewno nie ujrzymy ich w akcji. Pozostałe zawodniczki są do dyspozycji trenera Vavry.
Wygrać ostatnie mecze
- Spokojnie przygotowywaliśmy się do dwóch ostatnich meczów w sezonie, które rozegramy w Gliwicach i u siebie z Koszalinem, ale przede wszystkim do Wielkich Derbów Śląska z Sośnicą. Chcemy odnieść dwa zwycięstwa, by mieć na koniec 29 punktów, ale będzie ciężko. Sośnica walczy o życie, w założeniu, że nie wygra z nami, może znaleźć się na miejscu barażowym o utrzymanie. W tej kolejce są dwa decydujące mecze w play outach Kalisz - Koszalin i Gliwice - Chorzów, więc dla kibiców tych drużyn ten zestaw par jest bardzo ciekawy. Ja próbuję jeszcze zmobilizować moje dziewczyny, ale wiem, że w sobotę w Gliwicach nie będzie łatwo.
Zbigniew Cieńciała