Nie zapomniał skąd pochodzi
Co stoi za dobrą formą Jakuba Kamińskiego w Kolonii? Trener mówiący po polsku!
Lukas Kwasniok udowadnia, że nie tylko gracze mogą nosić trykoty meczowe! Fot. Imago/PressFocus
NIEMCY
Obecnie w Bundeslidze jest dwóch polskojęzycznych szkoleniowców. Pierwszym jest oczywiście Eugen Polanski, który tymczasowo (?) prowadzi Borussię Moenchengladbach. Po remisie uratowanym w doliczonym czasie na wyjeździe w Leverkusen teraz Źrebaki czeka równie trudne zadanie, jakim będzie przyjazd Eintrachtu Frankfurt. – To jedna z najlepszych drużyn w Niemczech. Ma ugruntowaną pozycję w Europie. Musimy dać z siebie 100 procent pasji, chęć biegania, pracę u podstaw, odważne działanie z piłką – mówił przed niedzielnym meczem Polanski.
Zaczął w śląskim klubie
Eintracht gra w Lidze Mistrzów, zaś w Lidze Europy – gdzie wygrał 2:1 z Celtą Vigo – występuje zdobywca Pucharu Niemiec, Stuttgart. Z nim zmierzy się FC Koeln, drużyna, gdzie pierwsze skrzypce w tym sezonie gra Jakub Kamiński. Pomocne dla skrzydłowego z Rudy Śląskiej jest to, że jego trenerem jest urodzony w Gliwicach Lukas Kwasniok. Mimo że na Śląsku nie było go już od kilkunastu lat, nie zapomniał, jak mówi się po polsku.
– W 1988 roku (miał 7 lat – przyp. red.) wyprowadziliśmy się z rodzicami do Karlsruhe. Nie było tyle pracy, dlatego wyjechaliśmy do Niemiec. Cała rodzina, oprócz brata mojego taty, mieszka już tutaj. Z językiem jest już coraz trudniej, a poza tym długo nie byłem w Polsce, chyba 14 czy 15 lat – opowiadał po polsku w Eleven Sports szkoleniowiec FC Koeln, który próbował swoich sił jako piłkarz, ale ze względu na kontuzje i po prostu brak odpowiedniej jakości nic z tego nie wyszło.
– Nie grałem w piłkę, a brakowało kasy. Musiałem sobie dorobić, byłem żonaty, miałem dwoje dzieci. Dorabiałem jako trener, zaczynając w... klubie ze Śląska, Oberschlesien SV Rastatt. Powiedziałem sobie: spróbuję. To był początek, miałem 25 lat, a teraz, niecałe 20 lat później, siedzę tutaj i jestem dumny, że mi się udało. To nie był cel, szedłem po prostu krok po kroku. Kilkanaście lat temu nie umiałem sobie tego wyobrazić. Po czterech latach w Paderbornie chciałem zrobić sobie przerwę, ale kiedy zadzwoniło FC Koeln, nie musiałem się dwa razy zastanawiać – opowiadał Kwasniok, który poruszył też temat współpracy z Kamińskim.
– Strzela dla nas gole, bo rozmawiamy po polsku. Może rozumie mnie lepiej niż w Wolfsburgu – śmiał się gliwiczanin. – Gra na swojej pozycji, może pokazać, co umie. Przez ostatnie dwa lata grywał jako obrońca, na lewej czy prawej stronie, a u mnie może grać na lewym skrzydle, co mu obiecałem. Dzięki temu idzie mu coraz to lepiej – powiedział Lukas Kwasniok. A jak pójdzie śląskiemu duetowi ze Stuttgartem?
PROGRAM 5. KOLEJKI
Piątek: Bayern – Werder (20.30), sobota: Heidenheim – Augsburg, Mainz – Dortmund, St Pauli – Leverkusen, Wolfsburg – Lipsk (wszystkie o 15.30), Gladbach – Eintracht (18.30), niedziela: Freiburg – Hoffenheim (15.30), Kolonia – Stuttgart (17.30), Union – HSV (19.30)
|
1. Bayern |
4 |
12 |
18:3 |
|
2. Dortmund |
4 |
10 |
9:3 |
|
3. Lipsk |
4 |
9 |
6:7 |
|
4. Kolonia |
4 |
7 |
9:7 |
|
5. St Pauli |
4 |
7 |
7:6 |
|
6. Eintracht |
4 |
6 |
11:9 |
|
7. Freiburg |
4 |
6 |
8:8 |
|
8. Stuttgart |
4 |
6 |
5:5 |
|
9. Hoffenheim |
4 |
6 |
8:10 |
|
10. Union |
4 |
6 |
8:11 |
|
11. Leverkusen |
4 |
5 |
8:7 |
|
12. Wolfsburg |
4 |
5 |
7:6 |
|
13. Mainz |
4 |
4 |
5:4 |
|
14. Werder |
4 |
4 |
8:10 |
|
15. HSV |
4 |
4 |
2:8 |
|
16. Augsburg |
4 |
3 |
7:10 |
|
17. Gladbach |
4 |
2 |
1:6 |
|
18. Heidenheim |
4 |
0 |
2:9 |
1-4 – LM, 5 – LE, 6 – LK, 16 – baraże, 17-18 – spadek
STRZELY
8 – Kane (Bayern)4 – Guirassy (Dortmund), Uzun (Eintracht), Ansah (Union)
