Nie spieszmy się!

REPREZENTACJA KOBIET

Kobieca reprezentacja jest bardzo blisko wywalczenia 19. awansu na mistrzostwa świata, które od 26 listopada do 14 grudnia odbędą się w Niemczech i Holandii. Norweski selekcjoner Arne Senstad do Macedonii Północnej zabrał ten sam 16-osobowy skład, który w środę w Koszalinie wygrał 22:18. Wygrana mogła być okazalsza, ale od stanu 22:12 Biało-czerwone - przez ostatnie 11 minut -mnie zdołały zdobyć bramki. Złożyła się na to gra w osłabieniu oraz słabsza skuteczność niż w pierwszych 49 minutach. - Nastawienie przed rewanżem mamy bojowe. Wiemy, że końcówka pierwszego meczu nie poszła po naszej myśli, dlatego musimy wyciągnąć wnioski, czyli grać spokojniej i pewniej. Nie możemy się spieszyć, tylko musimy konsekwentnie realizować nasz plan - powiedziała środkowa rozgrywająca Magdalena Drażyk.

Jej słowa potwierdziła kapitan zespołu Monika Kobylińska, która jako receptę na awans podała twardą grę w obronie i mądrą w ataku. W pierwszym meczu najskuteczniejszą z Polek okazała się Aneta Promis, która zdobyła 6 goli. Prawoskrzydłowa do reprezentacji powróciła po ponaddwuletniej przerwie. Razem z inną zawodniczką występującą na tej pozycji Magdą Balsam, która dołożyła 4 trafienia. - Po meczu w Koszalinie mamy niedosyt. Przed rewanżem w Boro Curlevski Arenie w Bitoli mogłyśmy mieć większą zaliczkę, ale do Macedonii lecimy po zwycięstwo i awans! - zapewniła zawodniczka MKS-u Lublin. Trzymamy za słowo.

(ZC)

CZY WIESZ, ŻE...

◾  Rewanżowe starcie w Bitoli rozpocznie się w sobotę o 19.00. Dochód z meczu gospodarze przeznaczą rodzinom ofiar pożaru dyskoteki w miejscowości Koczani, gdzie w marcu zginęło blisko 60 osób.

◾  Będzie to 15. mecz obu drużyn. Bilans przemawia za Polską, która wygrała 9 spotkań; Macedonki triumfowały czterokrotnie.

◾  Transmisja będzie dostępna na kanale Polsat Sport 2.