Sport

Nie ma nawet seta

W trzecim secie rzeszowianki prowadziły aż 15:4, ale nawet taka przewaga nie wystarczyła, by pokonać zespół z Conegliano.

Joanna Wołosz (z prawej) dzieliła i rządziła na parkiecie w Rzeszowie. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

LIGA MISTRZYŃ

A. Carraro Imoco w klubowej żeńskiej siatkówce nie ma sobie równych na świecie. Jest niepokonany od 45 meczów. Jest obrońcą Pucharu Europy, mistrzem Włoch, zdobywcą krajowego Pucharu i Superpucharu oraz zwycięzcą Klubowych Mistrzostw Świata. W fazie grupowej bieżącej edycji Ligi Mistrzyń dwukrotnie pokonał DevelopRes 3:1 w Rzeszowie i 3:0 u siebie.

Co zatem mógł przeciwstawić mu  wicemistrz Polski? Rzeszowianki zapowiadały walkę i faktycznie,  bardzo się starały. W pierwszym secie długo przegrywały, ale w końcu doprowadziły do remisu (22:22). Mogły nawet objąć prowadzenie, bo miały w górze piłkę na 23 punkt, lecz Monika Fedusio została zablokowana. Kolejne akcje należały już do siatkarek z Conegliano, które w kolejnej partii poszły za ciosem i rozbiły DevelopRes.

Trzeci set miał niecodzienny przebieg. Miejscowe prezentowały się fantastycznie, za to faworytki stanęły. Były zdziwione, że rywalki się nie poddały. Próbował je przebudzić trener Daniele Santarelli, w kilka minut wykorzystując przysługujące mu przerwy. Nic nie wskórał. DevelopRes wygrywał już 15:4. Dopiero wtedy gwiazdy Imoco się przebudziły. Zwarły szeregi, skoncentrowały się i po grze na przewagi rozstrzygnęły mecz.

Rewanż za tydzień w Conegliano.

(mic)

◼  DevelopRes Rzeszów – A. Carraro Imoco Conegliano 0:3 (22:25, 17:25, 27:29)

DEVELOPRES: Wenerska (2), Fedusio (4), Korneluk (6), Honorio (6), Jasper (12), Jurczyk (6), Szczygłowska (libero) oraz Machado (4), Centka-Tietianic, Chmielewska, Dudek (9). Trener Michal MASEK.

IMOCO: Wołosz (1), Braga Guimaraes (15), Fahr (8), Haak (12), Zhu (18), Chirichella(4), De Gennaro (libero) oraz Seki, Adigwe (10, Łukasik. Trener Daniele SANTARELLI.

Sędziowali: Dobromir Dobrew (Bułgaria) i Roy Bensimon (Izrael). Widzów 3480.

Przebieg meczu

I: 8:10, 9:15, 17:20, 22:25.

II: 9:10, 11;15, 12:20, 17:25.

III: 10:3, 15:4, 25:24, 27:29.

Bohaterka – Gabriela BRAGA GUIMARAES.