Nici z rewanżu
Zagłębie jechało na Mazowsze, by odkuć się na liderze za jesienne 2:6, ale wracało na tarczy.
Dmytro Sydorenko miał sporo pracy i przyczynił się do tego, że punkty trafiły na konto Pogoni. Fpt. Artur Kraszewski/PressFocus
Dmytro Sydorenko miał sporo pracy i przyczynił się do tego, że punkty trafiły na konto Pogoni. Fpt. Artur Kraszewski/PressFocus