Sport

Najlepszy w historii

Bartosz Zmarzlik jest wirtuozem motocykla. Nie ma dla niego rekordu nie do pobicia.

Tak wygląda sześciokrotny mistrz świata. Fot. Marcin Karczewski/PressFocus

Bartosz Zmarzlik jest jednym z najlepszych żużlowców w historii, choć ma dopiero 30 lat. W sobotę sięgnął po szóste indywidualne mistrzostwo świata, czwarty raz z rzędu triumfując w Grand Prix. I choć miał godnego rywala do walki o złoto, bo Brady Kurtz wygrał pięć turniejów z rzędu, to prezentował na tyle stabilną formę przez cały sezon, że utrzymał się na szczycie klasyfikacji generalnej, wygrywając z Australijczykiem jednym punktem. Zmarzlik zrównał się więc liczbą mistrzostw z niedoścignionymi do tej pory Ivanem Maugerem i Tonym Rickardsonem.

Zdobywając złoty medal, Zmarzlik pobił natomiast rekord mistrzostw zdobytych z rzędu. Do tej pory najlepszy był Mauger, który wygrywał w latach 1968-1970, gdy jeszcze nikt nie myślał o powstaniu Grand Prix, a mistrzostwa świata były jednodniowymi turniejami. Polski czempion wyznaczył więc nowy cel dla swoich następców, którzy… nie wiadomo kiedy się pojawią. Kurtz znalazł się na żużlowych wyżynach nagle, bez zapowiedzi. W debiutanckim sezonie w GP stał się najgroźniejszym konkurentem Zmarzlika. Czy jednak będzie w stanie utrzymać dyspozycję na kolejny rok? Tego nie wiemy. Pewne jest natomiast to, że Zmarzlik na pewno będzie w doskonałej formie, gotowy na najtrudniejsze wyzwania, bo przecież to pozostaje niezmienne od lat.

W Grand Prix wychowanek Stali Gorzów debiutował już w 2012 roku, kiedy jako 17-latek dostał dziką kartę na zawody w Gorzowie. Wykorzystał tę okazję do zaprezentowania się światu, będąc trzecim najlepszym zawodnikiem na torze. Gdy dwa lata później znów został zaproszony na rundę GP w Gorzowie, okazał się najlepszy. Dlatego w 2016 roku stał się stałym uczestnikiem cyklu, od razu stając się brązowym medalistą mistrzostw. W 2018 roku po raz pierwszy sięgnął po srebrny medal, a w 2019 roku cieszył się z pierwszego mistrzostwa, tocząc ciekawą walkę o złoto z Leonem Madsenem i Emilem Sajfutdinowem. Kolejne triumfy przychodziły mu naturalnie. W 2020 roku znów był najlepszy. Rok później mierzył się z Artiomem Łagutą i przegrał rzutem na taśmę, ale od tamtego czasu w mistrzostwach świata pozostaje niepokonany. Zmieniali się ludzie, którzy towarzyszyli mu na podium, ale Zmarzlik cały czas był na szczycie. 30-latek jest długodystansowcem.

62 razy był na podium w rundach Grand Prix. 29 razy wygrywał i pod tym względem również nie ma sobie równych. Spośród wciąż aktywnych zawodników najbliżej tego wyniku jest Nicki Pedersen (17), który jednak od lat nie jest uczestnikiem cyklu. Zmarzlik cyklicznie, co roku, udowadnia nam, że jest najlepszy i z trudem przychodzi nam znalezienie innego żużlowca, którego można byłoby do niego porównać. Polak jest jedyny w swoim rodzaju, a myśl o tym, że jeśli tylko będzie chciał, w trakcie dalszej kariery może zdobyć dwa razy więcej złotych medali mistrzostw świata, już teraz powinna wzbudzać postrach u jego rywali. W końcu Greg Hancock, gdy po raz ostatni zostawał mistrzem świata w 2016 roku, miał 46 lat. Tomasz Gollob, gdy w 2010 roku zostawał mistrzem, miał 39 lat. Wiek w żużlu nie ma wielkiego znaczenia, a Zmarzlik nie wygląda na człowieka, który miałby szybko kończyć karierę. Czekajmy więc na kolejne sukcesy i na kolejne pobite rekordy naszego wybitnego reprezentanta.

Kacper Janoszka

OŚ CZASU BARTOSZA ZMARZLIKA

◾ 25 kwietnia 2011 – debiut w ekstralidze w barwach stali Gorzów w meczu przeciwko Unii Leszno
23 czerwca 2012 – debiut w GP i trzecie miejsce w zawodach (w Gorzowie)
30 sierpnia 2014 – pierwsze zwycięstwo w rundzie GP (w Gorzowie, jako dzika karta)
5 października 2014 – pierwsze drużynowe mistrzostwo Polski ze Stalą Gorzów
30 kwietnia 2016 – pierwsza runda GP (w Słowenii) w roli stałego uczestnika cyklu
30 lipca 2016 – pierwsze złoto drużynowego Pucharu Świata
22 października 2016 – pierwszy medal (brązowy) w GP
5 października 2019 – pierwsze złoto GP
3 października 2020 – drugie złoto GP
11 lipca 2021 – pierwsze indywidualne mistrzostwo Polski
2 października 2021 – srebrny medal GP; Zmarzlika w ostatniej rundzie cyklu wyprzedził Artiom Łaguta
17 września 2022 – trzecie złoto GP
2 listopada 2022 – transfer z Gorzowa do Lublina
24 września 2023 – pierwsze drużynowe mistrzostwo Polski z Motorem Lublin
30 września 2023 – czwarte złoto GP
14 września 2024 – piąte złoto GP

13 września 2025 – szóste złoto GP

Tak w 2019 roku roku cieszył się Zmarzlik z pierwszego tytułu mistrza świata. Z lewej Leon Madsen, srebrny medalista. Fot. Rafał Włosek / PressFocus