Sport

Na ratunek Odrze

Bramkarz Mateusz Abramowicz w ramach transferu medycznego przeniósł się do pierwszoligowca z Opola.

Bramkarza Mateusza Abramowicza (w żółtej koszulce) w tym sezonie nie zobaczymy już w Miedzi Legnica. Fot. miedzlegnica.eu/Bartłomiej Hamanowicz

MIEDŹ LEGNICA

Abramowicz w ostatnim czasie był „przyspawany” do ławki rezerwowych albo w ogóle nie łapał się do kadry meczowej. W bieżącym sezonie wychowanek KP Brzeg Dolny tylko trzy razy pojawił się na boisku – 11 sierpnia ubiegłego roku w meczu rezerw z Polonią Słubice (4:2) oraz w dwóch potyczkach Pucharu Polski, z Rakowem Częstochowa (0:0, w karnych 4:3) i Legią Warszawa (1:2).

W poprzednim sezonie Abramowicz nie powąchał murawy, zaś w rozgrywkach 2022/23 rozegrał w ekstraklasie 20 spotkań, czterokrotnie zachowując czyste konto. Po raz ostatni zagrał w elicie 27 maja 2023 roku przeciwko Górnikowi Zabrze (0:0). 

W środę doświadczony golkiper „Miedzianki” w ramach transferu medycznego przeniósł się do Odry Opole. Władze klubu z Legnicy przystały na prośbę zawodnika i wyraziły zgodę na przeprowadzkę do innego zespołu poza okienkiem transferowym. Łącznie w barwach Miedzi Abramowicz rozegrał 23 mecze ligowe oraz pięć pucharowych.

W nadchodzący poniedziałek (21 kwietnia) drużyna prowadzona przez Wojciecha Łobodzińskiego zmierzy się na własnym stadionie z zajmującą w tabeli 16. miejsce Wartą Poznań. W pierwszej potyczce tych zespołów, do której doszło 4 października ubiegłego roku w Grodzisku Wielkopolskim, Zielono-niebiesko-czerwoni pokonali rywali aż 4:1. Łupem bramkowym podzielili się wtedy Kamil Antonik (4 minuta), Niemiec Marcel Mansfeld (17), który został wypożyczony do Odry Opole, Iwo Kaczmarski (26) i Michael Kostka (39). Autorem honorowego trafienia dla Zielono-białych był Rafał Adamski (72), który po okresie wypożyczenia wiosną wrócił do Zagłębia Lubin. Jeżeli „Miedzianka” nie chce wypaść ze strefy barażowej, poniedziałkowy pojedynek na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy bezwzględnie musi rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Bogdan Nather