Na miarę reprezentacji?
Czy Damian Rasak zadebiutuje w biało-czerwonej koszulce?
GÓRNIK ZABRZE
Na mecz ze Śląskiem do składu po kartkowej pauzie wraca najlepszy w ostatnim czasie piłkarz górniczej jedenastki, Damian Rasak. Jego kapitalne gole w spotkaniach ze Stalą Mielec (3:1) i Widzewem (2:0) przyczyniły się do zwycięstw i to tego, że zabrzanie wygrali i mają względny spokój w tabeli.
Spektakularne trafienia
Z Jagiellonią przed tygodniem Rasaka brakowało, na środku pomocy próbował go zastąpić Norbert Wojtuszek, ale z mistrzem Polski „Górnicy” nie mieli argumentów. Być może z doświadczonym zawodnikiem, który rozgrywa sezon życia byłoby inaczej. 28-letni pomocnik z Torunia po 13 występach ma 4 bramki i asystę. Wcześniej nie zdarzyło mu się zdobyć więcej goli. Po 3 razy w sezonie trafiał w Wiśle Płock w sezonach 2020/21 i 2021/22. W Górniku wiosną 2023 zaliczył 2 gole, tyle samo w poprzednich rozgrywkach. Teraz razem z Erikiem Janżą i Luką Zahovciem należy do tych, którzy w górniczej ekipie mają najlepsze liczby, jeżeli chodzi o bramki oraz asysty.
Rasak jest w świetnej formie. Byłego znakomitego reprezentanta Polski, a obecnie trenera Górnika Jana Urbana zapytaliśmy, czy będącego w takiej dyspozycji swojego zawodnika, poleciłby selekcjonerowi kadry Michałowi Probierzowi. Rasaka nie trzeba uczyć gry w piłkę i tłumaczyć co ma robić. Ma ponad 200 ekstraklasowych występów i bagaż ligowego doświadczenia.
- To nie moja sprawa, ale zaznaczę od tego, że mamy coraz więcej graczy w różnych reprezentacjach, w różnych kategoriach. Do tego trzeba doliczyć Janżę i Zahovicia w kadrze Słowenii oraz Lukę Ambrosa w czeskiej młodzieżówce. To cieszy i możemy się tym szczycić - odpowiada doświadczony trener i dodaje: - „Rasi” pracuje na to, żeby zwrócić na siebie uwagę i robi to bardzo dobrze. Jeśli w dalszym ciągu będzie tak grał i strzelał, to wpadnie w oko nie tylko selekcjonera, ale także skautów z różnych części futbolowego świata.
Pytamy czy są żarty z tych kapitalnych i niecodziennych bramek Rasaka. Jan Urban sam w bogatej karierze zdobył multum przedniej urody goli; starsi kibice dobrze je pamiętają. - Żartów nie ma - mówi z uśmiechem trener zespołu z Zabrza. - Jasne, padają uwagi typu „ale miałeś farta”, ale kiedy trenujemy, to często próbujemy - choćby przy stałych fragmentach gry - różnych rozwiązań i Damian je często wykańcza. Oby tak dalej! Nie strzela wielu bramek, ale jak już trafi, to są to spektakularne gole, podobnie jest zresztą w przypadku Kamila Lukoszka. „Luko” też tych bramek za wiele nie ma, ale jak już są, to są to piękne trafienia. Mnie i naszych kibiców może to tylko cieszyć, bo wtedy o naszym zespole mówi się więcej - podkreśla trener Urban.
Woli żółtodziobów
Damian Rasak ma za sobą występy w reprezentacjach Polski, poczynając od U-17 na młodzieżówce kończąc. W tej ostatniej zagrał kilka minut 1 września 2017 roku w wygranym 3:0 meczu w Gruzji w eliminacjach MME, kiedy w końcówce zastąpił Bartosza Kapustkę. Z tamtego meczu, z tamtej kadry meczowej na palcach jednej ręki można policzyć graczy, którzy nie zagrali potem choćby raz w seniorskim, reprezentacyjnym zespole. Damian Rasak jest jednym z nich.
Teraz selekcjoner Probierz, jeżeli chodzi o graczy na pozycję nr 6 w narodowym zespole, to powołuje raczej nieopierzonych żółtodziobów, jak Mateusz Kowalczyk, Maxi Oyedele czy teraz Antoni Kozubal niż doświadczonych czy wyróżniających się graczy w lidze, jak choćby Rasak. To już jednak, jak podkreśla trener Urban, wybór szkoleniowca kadry.
Michał Zichlarz
20 MECZÓW w juniorskich i młodzieżowych reprezentacjach Polski ma za sobą Damian Rasak. Nie zdobył w nich bramki.