Sport

Na krawędzi istnienia!

Górnik Zabrze bez licencji na Superligę. Odchodzący prezes i właściciel Trójkolorowych ogłosił zamiar likwidacji klubu lub grę w drugiej lidze i... przestał odbierać telefony. Zawodnicy pytają: co dalej?

We wtorek właściciel, prezes i główny sponsor czwartej drużyny ekstraklasy piłkarzy ręcznych Górnika Zabrze Bogdan Kmiecik w wydanym oświadczeniu poinformował o podtrzymaniu swojej decyzji z lutego o zakończeniu swojego zaangażowania finansowego w Handball Górnik Zabrze z końcem sezonu 2024/2025. - Dziś, po zakończeniu sezonu i wobec braku pojawienia się alternatywnego źródła finansowania, decyzja ta zostaje formalnie podtrzymana. W ostatnich miesiącach nie nastąpiły zmiany, które umożliwiłyby kontynuację działalności klubu na dotychczasowym poziomie – tłumaczył Bogdan Kmiecik, dodając, że rozpoczęły się prace zespołu prawnego, którego zadaniem jest wypracowanie możliwych scenariuszy dalszego funkcjonowania spółki.

Sytuacja jest dramatyczna

Wśród rozważanych opcji znajdują się zarówno formalna likwidacja, jak i możliwość kontynuacji działalności klubu w niższej klasie rozgrywkowej, np. od drugiej ligi. Decyzja ta oznacza na pewno koniec piłki ręcznej w Zabrzu na najwyższym poziomie, tym bardziej że klub z powodów finansowych nie uzyskał licencji na grę w Superlidze i zaczęła się już wyprzedaż zawodników. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie zespół z Zabrza zajął czwarte miejsce, a w dwóch poprzednich zdobywał brązowe medale. Odeszli już z Górnika reprezentant Ukrainy Taras Minotskyi i ocierający się o kadrę Biało-czerwonych Jakub Szyszko. Podobno lada dzień szykują się kolejne odejścia.

Sytuacja zawodników jest dramatyczna. Trwa sezon urlopowy. Przed udaniem się na wakacje dowiedzieli się, że po powrocie poznają scenariusze przyszłości klubu i zespołu. Tymczasem prezes Kmiecik, ogłaszając swoją decyzję, wykorzystał moment, gdy wszyscy są daleko od klubu.

Nie odbiera telefonów

- Niestety, prezes Bogdan Kmiecik nie odbiera naszych telefonów (my też próbowaliśmy się wielokrotnie skontaktować z prezesem Kmiecikiem; w poniedziałek otrzymaliśmy ostatni SMS, że oddzwoni – dop. red.). Dyrektor Dariusz Czernik odbiera, ale twierdzi, że nic nie wie, albo mówi, że rozmawiał z prezesem, ale ten mu nic nie powiedział. - To nie idzie w dobrą stronę - uważa reprezentacyjny bramkarz Górnika Kacper Ligarzewski. - Docierają do nas przeróżne informacje, żadna nie jest prawdziwa. Rzekomo ma być dobrze, ale Jakub Szyszko odchodzi, a słyszałem, że kolejnego z naszego grona chcą sprzedać... Do tego nie mamy nikogo nowego, nie ma zawodników na przyszły sezon, a już jest lipiec, więc jak myśleć poważnie o grze w takim klubie?

Pytania bez odpowiedzi

Górnicy mają wiele pytań, które na ten moment pozostają bez odpowiedzi. - Chcielibyśmy wiedzieć dokładnie, co to ma znaczyć? Gdzie jesteśmy? Czy jesteśmy wolnymi zawodnikami? Czy w tym momencie naszą licencję wykupuje Śląsk Wrocław i będziemy zawodnikami Śląska? Czy jest jeszcze opcja, że spadamy do drugiej ligi i wtedy nasze kontrakty przestają obowiązywać? Jest wiele opcji i próbujemy się dowiedzieć, która z nich jest prawdziwa? Nie ma z nikim kontaktu, a przecież pytając nie mamy złych intencji. Nie robimy nic wbrew klubowi - tłumaczy Ligarzewski, mówiąc dalej: - Spodziewaliśmy się, że prędzej czy później coś takiego może się stać, ale przed wakacjami nikt nam nie sygnalizował, że w trakcie urlopów coś się wydarzy. Jesteśmy z rodzinami na wakacjach i zamiast odpoczywać, siedzimy „na telefonach”, mając głowy zaprzątnięte pytaniami - co z nami będzie? Czy dzieci pójdą do tych samych przedszkoli, do tych samych szkół? Przecież tu chodzi o naszą przyszłość, także życie naszych rodzin. Chciałbym dowiedzieć się, czy mogę odejść za darmo? Czy rozchodzimy się na dobrych warunkach i podajemy sobie ręce? Czy dalej będziemy czekać i będziemy najbardziej pokrzywdzeni?

Trener chce zostać, ale...

Trener Arkadiusz Miszka mówi, że chce zostać w klubie, ale też niewiele wie. Jak mamy teraz szukać nowych klubów, a jeszcze na warunkach, jakie by nam odpowiadały, skoro nowe kontrakty podpisuje się w grudniu, styczniu. Ale teraz? Gdy zaczynają się przygotowania i kadry zespołów są już praktycznie domknięte, nie tylko w Polsce, ale w Europie?!

Zbigniew Cieńciała

Czytaj także na str. 2-3

Komunikat Komisarza Ligi z dnia 2 lipca 2025 roku.

„Superliga sp. z o.o. informuje, że Klub Górnik Zabrze nie uzyskał licencji na udział w rozgrywkach ORLEN Superligi w sezonie 2025/2026 w związku z niespełnieniem kryterium finansowego. Decyzja została podjęta przez Komisarza Ligi w oparciu o obowiązujące przepisy licencyjne”.


Ostatnie radosne chwile zabrzańskich Trójkolorowych. Fot. Sebastian Sienkiewicz/ Pressfocus.pl