Na dole i na górze

To była szczególna kolejka dla trzech ekstraklasowych jedenastek z Górnego Śląska. Przede wszystkim będzie zapamiętana w Zabrzu. Po emocjonującym i widowiskowym spotkaniu z Widzewem na stadionie im. Ernesta Pohla, Górnicy po 5 latach przerwy ponownie znaleźli sie na pierwszym miejscu w ligowej tabeli! Pierwsze kolejki tego sezonu stały pod znakiem prowadzenia beniaminka z Płocka, teraz na czele zespół trenera Michala Gasparika.

Na rozpalone głowy kibiców 14-krotnego mistrza Polski trzeba jednak trochę lodu, bo to przecież wciąż początek rozgrywek. Nie wszyscy mają za sobą komplet 9 meczów, a do tego trzeba wyciągać wnioski sprzed lat. W 2020 roku Górnik też prowadził w lidze, tyle że po pięciu kolejkach. Jak skończył? Ledwie na miejscu 10… Po tamtym pandemicznym sezonie z klubu po pięciu latach odszedł trener Marcin Brosz. Wisła Płock trzy lata temu prowadziła po 7 kolejkach z 16 punktami, żeby na koniec rozgrywek 2022/23… spaść! Jak będzie teraz zobaczymy, ale z rozmów z samymi zawodnikami Górnika po wygranej z Widzewem wynika, że mają świadomość, iż do końca jeszcze daleka droga. Nikt w górniczej szatni się nie podpala.

To odnoście czoła tabeli, a co w dole? Tam - w strefie spadkowej - wylądowała GieKSa, a Piast po niespodziewanej wygranej Lechii w Szczecinie jest już ostatni. Nie jest to niespodzianka, bo na koncie gliwiczan w tym sezonie raptem zaledwie trzy punkty, ale i zaledwie trzy gole… Dramatyczny to bilans. Nie może być jednak inaczej, skoro w całym spotkaniu oddaje się ledwie dwa celne uderzenia na bramkę przeciwnika, a tak było w przypadku Piasta w Radomiu… Trener Max Molder może wiele opowiadać, ale na razie niewiele z tego wynika. Niestety, mistrz Polski z 2019 roku jest na drodze wiodącej do spadku z elity… Palić zaczyna się też w Katowicach. Na ekstraklasę czekano tam prawie dwie dekady. W poprzednich rozgrywkach było naprawdę dobrze, teraz niestety jest źle, a w bilansie jedenastki z Katowic już 6 ligowych porażek! Tyle razy w ekstraklasie nie przegrał w tym sezonie nikt.

W środę zostanie odrobiona część ligowych zaległości: Raków zmierzy się z Lechem, a Legia z Jagiellonią. A poza tym - od wtorku do czwartku - 1. runda Pucharu Polski. Potem znowu liga i starcie na szczycie Cracovia – Górnik!

Michał Zichlarz