Sport

Mocne uderzenie

Aleksandr Owieczkin musiał się zadowolić dwiema asystami, ale do pobicia rekordu ma jeszcze dwanaście meczów.

Tom Wilson zalicza najlepszy sezon w swojej karierze - zdobył już 31 goli. Fot. NHL

NHL

Trwa rywalizacja Washington Capitals z Winnipeg Jets o palmę pierwszeństwa w sezonie zasadniczym. W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do bezpośredniej konfrontacji między tymi zespołami, jednak nieco wcześniej „Stołeczni” na własnym lodzie wygrali po raz trzeci w tym sezonie z obrońcą tytułu mistrzowskiego, Florida Panthers 6:3 (3:3, 3:0, 0:0). To było ich czwarte zwycięstwo z rzędu oraz dziewiąte w dziesięciu ostatnich meczach. Capitals mają 102 pkt, prowadzą w tabeli, zaś w Dywizji Metropolitalnej mają 14 pkt przewagi nad Carolina Hurricanes.

Pierwsza tercja była na swój sposób szalona - drużyny prześcigały się w zdobywaniu goli i skończyło się 3:3. W drugiej mocne uderzenie sprawiło, że gospodarze w ciągu 52 sek. zdobyli dwa gole. Tuż po wznowieniu Tom Wilson (21 min) pokonał Vitka Vanecka (25 obron) i było to jego 31. trafienie w sezonie. Niewiele później Dylan Strome podwyższył na 5:3, zaś wynik ustalił Andrew Mangiapane (26). Tym razem Aleksandr Owieczkin musiał się zadowolić dwiema asystami przy ostatnich bramkach. Kapitanowi „Stołecznych” brakuje siedem goli do wyprzedzenia Wayne'a Gretzky'ego (894) na liście ligowych strzelców wszech czasów, ale do końca sezonu zasadniczego pozostało zaledwie 12 meczów. Z kolei „Pantery” zakończyły 6-meczową sesję wyjazdową, w której zaliczyły dwie wygrane - z Columbus 1:0 po dogrywce oraz Toronto 3:2. Teraz mają trzy potyczki na własnym lodzie i okazję do powiększenia dorobku punktowego. W Dywizji Atlantyckiej trwa rywalizacja o pierwsze miejsce pomiędzy Toronto, Floridą (po 87 pkt) oraz Tampa Bay (86) i pewnie tak będzie do zakończenia sezonu zasadniczego.

Sidney Crosby zdobył gola (34 min) i zaliczył asystę w meczu Pittsburgh Penguins z Columbus Blue Jackets 6:3 (3:1, 2:1, 1:1). W 69 spotkaniach ma już 76 pkt (25 goli+51 asyst) i brakuje mu zaledwie czterech punktów do 20. sezonu ze średnią co najmniej punktu na mecz. Gdyby tak się stało, zostałby liderem w tej klasyfikacji, wyprzedzając Gretzky'ego (19 sezonów). „Pingwiny” ciągle walczą o „dziką kartę" do play offu w Konferencji Wschodniej.

W tabeli prowadzi Washington 102 pkt, przed Winnipegiem -100 oraz Dallas 92.

Piątek: Pittsburgh – Columbus 6:3.

Sobota: Washington – Florida 6:3, Utah – Tampa Bay 6:4, Minnesota – Buffalo 4:1, St. Louis – Chicago 4:1, Los Angeles – Carolina 7:2, Dallas – Philadelphia 3:2 i NY Islanders – Calgary 3:4 oba po dogrywce, Vegas – Detroit 6:3, San Jose – Boston 3:1, NY Rangers – Vancouver 5:3, New Jersey – Ottawa 2:3, Nashville – Toronto 5:2, Montreal - Colorado 4:5 po karnych, Edmonton – Seattle 5:4. 

(ws)