Sport

Miedź nie miała litości

W sobotę piłkarze Pniówka Pawłowice wracali z Legnicy z pustymi rękami.

Mecz w Legnicy był zacięty, lecz zakończył się po myśli gospodarzy. Fot. akademia.miedzlegnica.eu

Mecze na obcych boiskach to w tym sezonie prawdziwe przekleństwo drużyny prowadzonej przez trenera Kamila Rakoczego. O ile na własnym boisku Pniówek w 11 spotkaniach zaksięgował 22 punkty (7 zwycięstw, remis, 3 porażki), to na wyjazdach radzi sobie o wiele gorzej. W 11 meczach zdobył tylko 12 punktów (3 zwycięstwa, 3 remisy, 5 porażek). Jak po grudzie idzie mu w tym roku, bo po wcześniejszych remisach z Odrą Bytom Odrzański (1:1) i Cariną Gubin (0:0), w sobotę musiał przełknąć gorycz porażki, przegrywając w Legnicy z rezerwami Miedzi. Jakby w zespole gości nieszczęść było mało, do końca pierwszej połowy nie dotrwał 22-letni pomocnik Jakub Kasperowicz, który zerwał więzadła. Był to 13. występ wychowanka klubu z Pawłowic w bieżących rozgrywkach...

Zespół niespełna 28-letniego trenera Łukasza Bulińskiego na własnym boisku rozstawia przeciwników po kątach. Dość powiedzieć, że „Zielono-niebiesko-czerwoni” w 11 meczach w Legnicy odnieśli 10 zwycięstw i tylko raz zeszli z boiska pokonani (przegrali 2:3 ze Stilonem Gorzów Wielkopolski). Bilans bramkowy 29:12.

W potyczce z Pniówkiem gospodarze od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku, chcąc szybko otworzyć wynik. Do przerwy ich starania były bezowocne, chociaż okazji do zdobycia gola nie brakowało. W 22 minucie groźnym uderzeniem popisał się najlepszy snajper legniczan Szymon Skrzypczak (12 goli w rozgrywkach), jednak piłka minimalnie minęła słupek. W 34 minucie swoich sił próbował Miłosz Stępnik, zaś w 41 minucie na bramkę rywali ponownie uderzał Skrzypczak. W ostatniej akcji pierwszej połowy mocnym strzałem po ziemi popisał się Oliwier Szymoniak, lecz chybił.

Gospodarze otworzyli wynik dopiero w 60 minucie, a bramkarza Pniówka Marcela Potocznego zmusił do kapitulacji 24-letni pomocnik Kacper Józefiak. Z kolei 8 minut później precyzyjnym strzałem po ziemi drogę do bramki rywali znalazł niespełna 19-letni Kuba Szabłowski. Ten sam zawodnik próbował szczęścia również w 80 minucie, ale tym razem Potoczny był na posterunku i zapobiegł utracie gola.

Bogdan Nather

◼  Miedź II Legnica - Pniówek 74 Pawłowice 2:0 (0:0)

1:0 - Józefiak, 60 min, 2:0 - Szabłowski, 68 min

MIEDŹ: Chadała - Umnicki, Kaczemba, Szymoniak (80. Okoh), Poznański - Maliszewski (62. Czornij), Krawczun, Ciapa, Stępnik (62. Szabłowski), Józefiak - Skrzypczak (70. Garuch). Trener Łukasz BULIŃSKI.

PNIÓWEK: Potoczny - Budzik, Sobierajewicz, Płowucha (65. Piontek), Szymura, Baranskyi (65. Trąd) - Kasperowicz (40. Hanzel), Krężelok, Musioł (65. Weis), Zieliński (46. Klimkiewicz) - Herman. Trener Kamil RAKOCZY.

Sędziował Konrad Gawroński (Łódź). Widzów 70. Żółta kartka Piontek.