Linette bez serwisu

Rozstawiona z numerem 4 Magda Linette (38. WTA) dostała solidną lekcję tenisa od niżej notowanej i o 14 lat młodszej Mayi Joint (118.) w drugiej rundzie (1/8 finału) turnieju WTA na twardych kortach w australijskim Hobart. 18-latka z Australii rozbiła Poznaniankę w godzinę 6:1, 6:1. Polka miała kłopoty z serwisem i jedynego gema przy własnym podaniu wygrała przy stanie 0:5 w drugiej partii. Joint największy sukces w karierze odniosła w lipcu ub. roku w Warszawie w turnieju WTA 125, gdzie po pokonaniu w półfinale Mai Chwalińskiej przegrała mecz o tytuł z Amerykanką Alycią Parks.

Wcześniej w Hobart Linette pokonała reprezentującą Francję Rosjankę Varvarę Grachevą 6:3, 3:6, 6:4.

Kilka godzin później Linette awansowała do półfinału debla - w parze z Amerykanką Sofią Kenin pokonała Katarzynę Piter i Włoszkę Angelikę Moratelli 6:4, 7:5. Kolejne rywalki dla Linette i Kenin wyłoni czwartkowa potyczka Rumunki Moniki Niculescu i Węgierki Fanny Stollar z rozstawionym z nr 2 deblem norwesko-japońskim Ulrikke Eikeri - Makoto Ninomiya.

Nie powiódł się premierowy występ Jana Zielińskiego w parze z Sanderem Gillem - po porażce z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Tunezyjczykiem Saknderem Mansourim 5:7, 6:7 (6-8) polsko-belgijski duet odpadł w 2. rundzie (w 1. miał wolny los) rywalizacji deblistów w turnieju ATP 500 w Adelajdzie . Zajmujący 25. miejsce w rankingu deblowym 28-letni warszawianin w ostatnich latach występował z Monakijczykiem Hugo Nysem.

(t)