Liderzy Konferencji
Kto sięgnie po Puchar Prezydenta za zwycięstwo w sezonie regularnym - to zagadka na finiszu tej części rozgrywek.
Kyle Connor regularnie poprawia osiągnięcia strzeleckie i punktowe. Fot. SIPA USA/PressFocus
Winnipeg pokonało na wyjeździe Dallas Stars 4:0 (1:0, 1:0, 2:0) i było to trzecie zwycięstwo w czwartej konfrontacji między tymi zespołami (było 4:1, 1:3, 4:1), więc prezentowało solidną i równą formę.
Po raz kolejny na wysokości zadania stanął Connor Hellebuyck, który obronił 24 strzały. Zaliczył ósme „czyste” konto oraz 45. wygraną w 61. spotkaniu. Nikt nie ma wątpliwości, że 31-letniemu Amerykaninowi przypadnie nagroda dla najlepszego zawodnika na tej pozycji. Jego vis-a-vis, Jake Oettinger, miał 31 udanych interwencji. Dwa razy pokonał go Kyle Connor (47 i 49 min), który ustanowił rekord punktowy w karierze - 94 (40 goli+54 asysty). Ponadto krążek do bramki posyłali Szwajcar Nino Niederreiter (19) i Morgan Barron (24). „Gwiazdy” są wiceliderami Konferencji i Dywizji Centralnej, mając 106 punktów, natomiast „Stołeczni”, wciąż celebrujący niedawny wyczyn kapitana i strzelca wszech czasów Aleksa Owieczkina, dopiero w serii rzutów karnych zapewnili sobie zwycięstwo z Carolina Hurricanes 5:4 (1:2, 3:0, 0:2). Finisz sezonu dla „Huraganów” nie jest udany, bowiem przegrali czwarty raz z rzędu, ale zapewnili sobie 2. miejsce w Dywizji Metropolitalnej i przewagę własnego lodu nad New Jersey Devils w 1. rundzie na Wschodzie. Pierre-Luc Dubois strzelił gola (19 min, w przewadze) w regulaminowym czasie gry oraz jako jedyny wykorzystał karnego.
Dallas - Winnipeg 0:4, Washington - Carolina 5:4 i Utah - Nashville 3:4 oba po karnych, Vegas - Seattle 2:1, Florida - Detroit 4:1, NY Islanders - NY Rangers 2:9, Columbus - Buffalo 3:2, Boston - Chicago 2:5, Colorado - Vancouver 1:4, Los Anegels - Anaheim 6:1
(ws)