Sport

Lider z Grudziądza

Korzystając z piątkowego potknięcia Stalówki (1:1 z rezerwami ŁKS-u) drużyna prowadzona przez Artura Kosznickiego zajęła jej miejsce na fotelu lidera. Zadanie miała ułatwione, bo podejmowała „czerwoną latarnię” tabeli. Od początku narzucili warunki, ale trochę trwało, zanim „napoczęli” nieźle broniących się jastrzębian. Przed upływem dwóch kwadransów sposób na ich bramkarza znalazł Kacper Feitz, który dwa minione sezony spędził w Jastrzębiu. Trafiając do siatki, nie miał jednak sentymentów. Krótko po zmianie stron jego śladem poszedł Maciej Mas i grudziądzanie oddali pole rywalom. To się przełożyło na statystki posiadania piłki (55-45% dla przyjezdnych), ale to akcje miejscowych były konkretniejsze. Ich pewne i zasłużone zwycięstwo przypieczętował Kacper Jarzec, potwierdzając wysokie aspiracje.

- Chłopcy dali z siebie wszystko. Do ich zaangażowania nie można mieć zastrzeżeń. Przeciwnik był po prostu lepszy, silniejszy fizycznie. Wypracował okazje i je wykorzystał - powiedział trener pogrążonego w kryzysie GKS-u, Maciej Tarnogrodzki.

- Cieszę się, że rozegraliśmy dwie dobre połowy, co udokumentowaliśmy trzema bramkami. Ciężko pracujemy na treningach i przynosi efekty. Pozycja lidera bardzo cieszy, ale jesteśmy w tak wczesnej fazie sezonu, że jeszcze nic nie osiągnęliśmy. Odkąd jestem w klubie zrobiliśmy wiele, ale mamy w sobie dużo pokory - zapewnił skromnie Artur Kosznicki, szkoleniowiec Olimpii.

(mha)

OCENA MECZU ⭐ ⭐

◼  Olimpia Grudziądz - GKS Jastrzębie 3:0 (1:0)

1:0 - Fietz, 28 min, 2:0 - Mas, 51 min, 3:0 - Jarzec, 69 min

OLIMPIA: Sobolewski - Kobryń (79. Zabłoński), Zbiciak, Czajka, Ciupa - Jarzec (72. Koperski), Sewerzyński, Fietz, Frelek (46. Cichoń), Kaczmarek (72. Moneta) - Mas (65. Pawłowski). Trener Artur KOSZNICKI.

JASTRZĘBIE: Molga - Mroczko, Kriegler, Gościniarek (63. Zieliński), Tomal - Koczy, Baranowicz, Maszkowski (56. Mozler), Jakuć (56. Osipiak, 79. Gromek), Bykowski (79. Kąkolewski) - Matysek. Trener Maciej TARNOGRODZKI.

Sędziował Filip Kaliszewski (Gdańsk). Widzów 500.

Żółte kartki: Fietz - Maszkowski, Kriegler.