Sport

Lepiej niż zakładano

Częstochowianie wygrali pierwszy raz w sezonie - całkowicie zdominowali gości z Gorzowa.

Piotr Pawlicki (kask niebieski) ani razu nie został wyprzedzony przez rywali. Fot. PAP/Lech Muszyński

PGE EKSTRALIGA

W pierwszym meczu sezonu Włókniarz Częstochowa przegrał u siebie 39:51 z GKM-em Grudziądz. Było to ostrzeżenie dla zespołu trenera Mariusza Staszewskiego. Kibice spod Jasnej Góry z pewnością zastanawiali się, czy porażka była dziełem przypadku, czy po prostu Włókniarz będzie słaby w tym sezonie. Następna - wyjazdowa - rywalizacja z mistrzem z Lublina wlała w serca fanów z Częstochowy optymizm. Co prawda Motor wygrał, ale rywale byli w stanie zagrozić faworytom (skończyło się 41:49). Powstałe na początku rozgrywek wątpliwości miały zostać rozwiane w niedzielę, gdy na stadionie przy Olsztyńskiej zameldowała się Stal Gorzów.

Spasowani z torem

Gorzowianie, którzy z jednej strony potrafili przegrać z ROW-em Rybnik, a z drugiej zremisować z torunianami, mieli zweryfikować jakość Włókniarza. Weryfikacja przebiegła z pewnością lepiej niż w Częstochowie zakładano - podopieczni trenera Staszewskiego nie dali żadnych szans przyjezdnym, wygrywając 54:36. Świetnie spisywali się przede wszystkim Piotr Pawlicki oraz Wiktor Lampart. Widać, że dobrze czuli się na domowym torze i zdjęli odpowiedzialność za wynik z barków Jasona Doyle’a, który zakończył rywalizację z 8 punktami. Nieźle radził sobie też Kacper Woryna, a ważne punkty zdobyli także obaj juniorzy. Dyspozycja częstochowian sprawiła, że Stal nie miała czego szukać. Gospodarze doskonale wykorzystali atut własnego obiektu.

Będzie lepiej

U gości zawiódł Oskar Fajfer, który po trzech biegach uzbierał punkt, a później był zastępowany. Z uwagi na to, że gorzowianie korzystali z rezerwy za Oskara Chatłasa, seniorzy sześciokrotnie wyjeżdżali na tor, a mimo tego tylko Martin Vaculik był w stanie zgromadzić dwucyfrową liczbę punktów – 10 . Anders Thomsen był szybki, ale w ostatnich dwóch startach zawiódł. Andrzej Lebiediew prezentował nieregularną formę, podobnie jak młodzieżowiec Oskar Paluch. Wydaje się jednak, że Włókniarz nie wygrał przez słabość rywali, a dzięki swojej sile. Zawodnicy z Częstochowy udowodnili, że istnieje życie bez Leona Madsena. A może ten mecz jest zapowiedzią tego, że bez Duńczyka zespół będzie radził sobie lepiej?

(kaj)

◼  Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – Gezet Stal Gorzów 54:36

CZĘSTOCHOWA: PiotrPawlicki 13+2 (3, 3, 2*, 2*, 3), Lampart 11 (3, 1, 3, 3, 1), M. Hansen 5+1 (1, 1*, 2, 1), Woryna 9+2 (2, 2, 1*, 3, 1*), Doyle 8 (0, 3, 2, 1, 2), Ludwiczak 3+1 (1, 2*, 0), Karczewski 5+1 (3, 2*, 0), Halkiewicz ns.

GORZÓW: Fajfer 1 (0, 0, 1, -), Lebiediew 9+1 (3, 1, 1, 0, 2*, 2), Vaculik 10 (2, 0, 3, 0, 2, 3), Chatłas ns., Thomsen 9 (1, 3, 2, 3, 0, 0), Jabłoński 1 (0, 1, 0), Paluch 6 (2, 0, 0, 1, 3, 0).

 

METALKAS 2. EKSTRALIGA

◾  Fogo Unia Leszno – Abramczyk Polonia Bydgoszcz 52:38

◾  Cellfast Wilki Krosno – Hunters PSŻ Poznań 52:38

1. Krosno

3

6

+24

2. Leszno (s)

3

4

+45

3. Bydgoszcz

3

4

+14

4. Poznań

3

3

+4

5. Rzeszów

2

1

-8

6. Ostrów

1

0

-4

7. Łódź

2

0

-38

8. Tarnów (b)

1

0

-37

 

KRAJOWA LIGA ŻUŻLOWA

◾  Wybrzeże Gdańsk – Speedway Kraków 65:25

◾  Pronergy Polonia Piła – Trans MF Landshut Devils 57:33

◾  Lokomotiv Daugavpils – Ultrapur Start Gniezno 46:44

1. Piła

2

4

+26

2. Gniezno

3

4

+4

3. Daugavpils

3

4

+2

4. Gdańsk (s)

3

4

+40

5. Opole

2

2

+12

6. Landshut

3

0

-30

7. Kraków (b)

2

0

-54