Sport

Kule zostały rozdane

W Winterbergu odbyły się ostatnie alpejskie konkurencje Pucharu Świata 2024/25.

Aleksandra Król-Walas była trzecia w bułgarskim Bańsku, ale wcześniej wygrała w szwajcarskim Scuol. Fot. Facebook

SNOWBOARD

Austriacy Sabine Payer i Matthaeus Pink wygrali sobotni slalom równoległy w niemieckim Winterbergu, ostatnie indywidualne zawody snowboardowego Pucharu Świata 2024/25. Payer w finale wygrała z Niemką Ramoną Theresią Hofmeister. Trzecie miejsce zajęła Czeszka Zuzana Maderova. W finale mężczyzn Pink wygrał z rodakiem Arvidem Aunerem. Trzecie miejsce zajął Włoch Maurizio Bormolini.

Wszyscy Polacy odpadli w kwalifikacjach - w nich 24. miejsce zajęła Maria Bukowska-Chyc, a 25. Weronika Dawidek, Michał Nowaczyk był 29., a Andrzej Gąsienica-Daniel 40. Nie startowała najlepsza polska zawodniczka, Aleksandra Król-Walas.

Niedzielną rywalizację drużyn mieszanych, ostatnie zawody PŚ w tym sezonie, wygrali Niemcy Ramona Theresia Hofmeister i Elias Huber. Finał został zdominowany przez Niemców, którzy między sobą rozstrzygnęli losy pierwszego miejsca - drugie zajęli bowiem Cheyenne Loch i Stefan Baumeister. Rywalizacja o trzecie miejsce rozegrała się między włoskimi duetami – Elisa Caffont i Maurizio Bormolini pokonali Elisę Favę i Aarona Marcha o 0,21 s. Polacy Maria Bukowska-Chyc i Michał Nowaczyk zajęli 17. miejsce w kwalifikacjach i nie awansowali do fazy pucharowej.

Kryształową Kulę wśród kobiet zdobyła Tsubaki Miki; Japonka w sobotę była piąta, ale zdobyła też Małą Kryształową Kulę w slalomie równoległym. Wśród mężczyzn w klasyfikacji generalnej najlepszy okazał się Włoch Maurizio Bormolini. W klasyfikacji slalomu zwyciężył Austriak Arvid Auner.

Z polskich reprezentantów najwyższe lokaty zajęła Król-Walas – 6. w klasyfikacji generalnej i 14. w slalomie. Maria Bukowska-Chyc odpowiednio – 22. i 21., a Olimpia Kwiatkowska 48. i Weronika Dawidek 50. w „generalce”. Wśród mężczyzn były mistrz świata w slalomie gigancie równoległym, Oskar Kwiatkowski, wystąpił tylko w pierwszych zawodach, potem leczył kontuzję, dlatego zajął dopiero 29. miejsce w klasyfikacji ogólnej i 36. w slalomie; Michał Nowaczyk był 37. i 46.

(a)