Kto zagrozi Holenderce?
Demi Vollering to faworytka właśnie rozpoczętego wyścigu Vuelta Espana, jednego z najważniejszych w sezonie.
Wyścig sponsorowany przez firmę Carrefour rozpoczął się od zwycięstwa drużyny... Lidla. Fot. PAP/EPA
W przeciwieństwie do zeszłorocznego Tour de France najlepsza obecnie zawodniczka na świecie nie powinna się obawiać Katarzyny Niewiadomej. Przed startem hiszpańskiej imprezy Polka stwierdziła bowiem, że nie jest zadowolona z wiosennych startów (ani razu nie stanęła na podium) i zaznaczyła, że tym razem nie będzie liderką drużyny Canyon, ale pomoże koleżankom, mając nadzieję, że będzie to dla jej zespołu świetny tydzień. Może to znaczyć, że Niewiadoma, oprócz wspierania utalentowanej Amerykanki Neve Bradbury (po udanym zeszłym sezonie w tym prezentuje się przeciętnie), będzie chciała także wygrać jeden z górskich etapów (piąty i ostatni, siódmy kończą się podjazdami), które odbędą się w drugiej części wyścigu.
Kto więc może zagrozić Demi Vollering, która może liczyć na więcej niż solidną pomoc zawodniczek ekipy FDJ (Francuzki Juliette Labous oraz Evita Muzic) i wygrała tu przed rokiem? Zapewne jej rodaczka, doświadczona Anna van der Breggen (SD Worx), mistrzyni olimpijska w kolarstwie... górskim, Francuzka Pauline Ferrand-Prevot (Visma), reprezentantka gospodarzy, Mavi Garcia (Liv) czy świetna nie tylko w czasówkach Szwajcarka Marlen Reusser (Movistar).
Pierwszy etap, krótką i płaską drużynową jazdę na czas po ulicach Barcelony, wygrała ekipa Lidla, która o dwie sekundy wyprzedziła SD Worx, o trzy Liv i o cztery FDJ. Canyon, w składzie w Niewiadomą i Agnieszką Skalniak-Sójką, zajął piąte miejsce, tracąc do zwyciężczyń siedem sekund.
Z KOLARSKICH TRAS
◼ Liczy się ostatni dzień
Drugie miejsce na kończącej wyścig czasówce zadecydowało, że Joao Almeida wygrał Tour de Romandie. – Niestety, nie odniosłem żadnego etapowego zwycięstwa, za to objąłem prowadzenie we właściwym dniu – podkreślał Portugalczyk, który w kwietniu triumfował w Kraju Basków. – Nie byłem tu w najlepszej dyspozycji. Męczyłem się przez cały tydzień, ale dałem z siebie wszystko i razem z drużyną zrealizowałem zadanie – dodał. Kolarz jeżdżący w UAE Team Emirates na trzech ostatnich, kluczowych etapach nie schodził z podium. Przed niedzielnym odcinkiem był dopiero trzeci w klasyfikacji generalnej, ale tracił odpowiednio ledwie trzy i dwie sekundy do wyprzedzających go zawodników, mając świadomość, że dużo lepiej jeździ od nich na czas. Drugie miejsce zajął zwycięzca najtrudniejszego, sobotniego odcinka z metą w stacji narciarskiej Thyon 2000, młody Francuz Lenny Martinez (Bahrain), a trzeci był kolega Almeidy z drużyny, Australijczyk Jay Vine. Na piątym miejscu został sklasyfikowany jeden z faworytów, Belg Remco Evenepoel (Soudal), który wygrał niedzielną czasówkę rozgrywaną wzdłuż Jeziora Genewskiego.
◼ Marta lubi Luksemburg
Zwyciężyła tam przed rokiem, a w sobotę powtórzyła ten wyczyn. Marta Lach okazała się najlepsza w luksemburskim mieście Garnich, gdzie rozegrano pierwszy z dwóch wyścigów w ramach Festival Elsy Jacobs. – Wymagające ściganie na interwałowej trasie to coś, co lubię najbardziej. Selekcja, ataki, przeskoki i ostatecznie finisz z małej grupki. Na milimetry, ale wystarczyło – relacjonowała w mediach społecznościowych. Niespełna 28-letnia zawodniczka z Głębowic (powiat oświęcimski) od tego roku jeździ w jednej z najlepszych drużyn świata, SD Worx. Zazwyczaj pomaga bardziej utytułowanym koleżankom, ale od czasu do czasu sama dostaje szanse powalczenia o zwycięstwo. Tak było teraz, tak zdarzyło się także w marcu, kiedy wygrała belgijski klasyk Danilith Nokere Koerse.
◼ Polka na podium
Karolina Kumięga (KDM) zajęła trzecie miejsce w wyścigu Gracia, który w niedzielę zakończył się w leżącym w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego mieście Orłowa. 26-latka aż cztery z pięciu etapów zakończyła w pierwszej dziesiątce, a na podium awansowała dzięki drugiemu miejscu w jeździe indywidualnej na czas w Hawirzowie. W czeskiej imprezie z dobrej strony pokazała się także Malwina Mul (MAT Atom Deweloper Wrocław), która na pierwszym etapie finiszowała na drugim miejscu, a w klasyfikacji końcowej zajęła miejsce siódme. W niej 10. była Nikol Płosaj (Pacific Toruń), a wyścig wygrała Kanadyjka Alison Jackson (EF Education).
(gak)