Sport

KRÓTKA PIŁKA

◼ Problemy gospodarzy ◼ Pajor nadal strzela

 Problemy gospodarzy

Współorganizująca przyszłoroczny mundial reprezentacja USA nie ma obecnie najlepszej passy. Amerykanom nie idzie najlepiej w przygotowaniach, a w sobotę przegrali mecz towarzyski z Koreą Południową 0:2. Nie wygrali też  żadnego z ostatnich 7 meczów z drużynami z top 25 rankingu FIFA. Ich bilans bramek to 3:17, w tym w ostatnich 5 spotkaniach zanotowali tylko jednego gola, a stracili 11.

– Musimy zacząć wygrywać, gdy rozpoczną się mistrzostwa świata. Jest zbyt wiele przykładów drużyn, które wygrywają przez pięć lat, a potem przyjeżdżają na mundial i nie są w najlepszej formie. Grałem w reprezentacji Argentyny w 2002 roku, wygrywaliśmy przez pięć lat, a potem dotarliśmy na mistrzostwa świata i odpadliśmy w fazie grupowej – powiedział selekcjoner USA Mauricio Pochettino. Jego zespół nie przystępował do sparingów w najmocniejszym składzie. Tylko połowa obecnej kadry grała w rozgrywkach o Złoty Puchar CONCACAF, a kilku podstawowych zawodników nie zostało powołanych na mecz z Koreą Południową i wtorkowe spotkanie z Japonią.

– Nie sądzę, żebyśmy czuli presję, żeby wygrać. Oczywiście, chcemy zwyciężać, ale to mecze towarzyskie, więc to jest czas, żeby się czegoś nauczyć. Musimy być cały czas w formie, bo nawet jeśli gra się całkiem nieźle, to jeśli nie jest się w formie nawet przez sekundę, można stracić bramkę – powiedział prawy obrońca Sergino Dest, który zagrał po raz pierwszy od marca 2024 roku, gdy zerwał więzadło krzyżowe w prawym kolanie.

◼ Pajor nadal strzela

Kobieca drużyna Barcelony odniosła kolejne wysokie zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Athletic Bilbao 8:1 w 2. kolejce ligi hiszpańskiej. Dwie z bramek zdobyła Ewa Pajor, która w poprzednim sezonie była królową strzelczyń z 25 trafieniami. Teraz ma już 3 gole. Polska napastniczka umieściła piłkę w siatce w 23. i 40. minucie, a jej zespół prowadził do przerwy 4:0. Barcelona, która broni tytułu, po dwóch kolejkach jest liderem z kompletem zwycięstw i bilansem bramek... 16:1. Dwie wygrane ma też Atletico Madryt.