Sport

Królowa jest tylko jedna

W meczu zapowiedzianym jako „gra o tron” 3 punkty zasłużenie wywalczyli bytomianie.

Akcja Polonii pod tyską bramką. Fot. Łukasz Sobala/PressFocus

W spotkaniu awizowanym jako starcie „Królów Śląska z Królową Śląska” okazało się, że... „królowa jest tylko jedna”. Polonia Bytom wygrała w piątek Tychach 2:1 i zakotwiczyła w ścisłej czołówce zaplecza ekstraklasy. Łukasz Tomczyk rzeczowo i spokojnie podsumował starcie z GKS-em Tychy.

- Pierwsza połowa, pomimo długiego prowadzenia i wyniku na remis nie była najlepsza w naszym wykonaniu – stwierdził na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Polonii. – Wiedzieliśmy, z czym możemy się tutaj zderzyć i jak pracuje trener GKS-u Tychy pod kątem ataku pozycyjnego przeciwnika, a też swobody gry z piłką oraz zmiany strony. To tyszanie robią bardzo dobrze i w pewnych momentach było to dla mnie nawet imponujące, bo znam niektórych zawodników i widać, że w tym elemencie się podnieśli. Czułem z ławki, że może nas to dużo kosztować, bo byliśmy w wysokim pressingu i mieliśmy sytuacje z przejścia i ze stałych fragmentów gry, ale posiadanie piłki było 65 do 35 procent dla przeciwnika. Byliśmy za dużo w obronie niskiej i na koniec pierwszej połowy nas to dotknęło. Musieliśmy więc coś z tym zrobić i zareagować po przerwie, wrócić do naszego rdzenia. Trochę więcej zrobić z piłką, bo na wyjazdach trzeba mieć sytuacje z ataku pozycyjnego, utrzymywać się przy piłce, mieć trochę więcej odwagi - analizował szkoleniowiec rewelacyjnego beniaminka.

Gratulacje, podziękowania i dedykacja

Trener Polonii dodał jeszcze: - Druga połowa była już dużo lepsza w naszym wykonaniu. 54 do 46 procent w posiadaniu piłki: poprawa była olbrzymia, a z tego posiadania kreowaliśmy rzuty rożne i wypracowywaliśmy sytuacje. Byliśmy jeszcze lepsi w pressingu. Możemy być zadowoleni, że potrafiliśmy tak odpowiedzieć w drugiej połowie. Gratulacje dla zawodników i podziękowania dla kibiców za tak liczne stawienie się na meczu wyjazdowym, bo to było dla nas duże wsparcie. Pomogło nam w zdobyciu 3 punktów, które dedykuję solenizantom - podkreślił Łukasz Tomczyk, nawiązując do faktu, że pomocnik i ekstyszanin Krzysztof Wołkowicz obchodził w piątek 31. urodziny, a drugi trener Łukasz Ocimek 26.

Błędy, które nie powinny się zdarzać

Zespół gości pochwalił także prowadzący tyszan Artur Skowronek. - Polonia to naprawdę bardzo dobrze zorganizowana drużyna – podkreślił. – To zespół, który ma wypracowany własny styl gry przez dłuższy okres. Trener Tomczyk ze sztabem naprawdę fajnie rozwijają piłkarzy. Nie było z naszej strony tych konkretów, o które codziennie na treningach walczymy, a jeszcze w defensywie znowu popełniliśmy błędy, które nie powinny się zdarzać.

Jerzy Dusik